Recykling pod presją. Branża potrzebuje wsparcia, a certyfikaty mogą odegrać kluczową rolę

4 godzin temu

Choć unijne regulacje wymuszają coraz większe wykorzystanie surowców wtórnych w produkcji opakowań, branża recyklingowa boryka się z poważnymi problemami. Niskie ceny surowców pierwotnych, ograniczony popyt na recyklaty i rosnący import materiałów niestandardowych grożą załamaniem rynku. Tymczasem jednym z narzędzi poprawy sytuacji może być certyfikat RecyClass, wprowadzony nad Wisłę przez Kiwa Polska.

Surowce pierwotne tańsze od wtórnych


Jak wskazuje Szymon Dziak-Czekan, prezes SPDC, Hans Andersson rPET, recykling tworzyw sztucznych w Polsce od kilku lat walczy z trudną sytuacją. Po chwilowym ożywieniu w czasie pandemii i po wybuchu wojny w Ukrainie, ceny surowców pierwotnych gwałtownie spadły. Dziś surowce pierwotne są często tańsze niż recyklaty, co osłabia opłacalność produkcji wtórnej.


Jedynym przykładem stałego popytu pozostaje PET, gdzie od 2025 r. obowiązuje unijny wymóg zawartości co najmniej 25 proc. tworzyw z recyklingu w butelkach na napoje. W pozostałych segmentach m.in. HDPE czy foliach LDPE producenci często wracają do surowców pierwotnych, gdy tylko te stają się tańsze.

PPWR wymusi zmiany, ale branża nie jest gotowa


Od 2030 r. rozporządzenie PPWR zobowiązuje producentów do stosowania 30–35 proc. recyklatów w jednostkowych opakowaniach z tworzyw sztucznych Natomiast od 2040 r. poziom ten wzrośnie do 50–65 proc. Tymczasem, jak wynika z danych Plastics Recyclers Europe, zdolności recyklingowe w UE rosną najwolniej od lat. Produkcja wielu rodzajów polimerów spadła o 5 proc.


Rosnący import niestandardowych tworzyw oraz eksport odpadów z Europy dodatkowo pogłębia problem. Organizacja apeluje o wdrożenie taryf importowych i zachęt fiskalnych dla producentów recyklatów. Bez systemowego wsparcia wiele zakładów może zakończyć działalność.

Certyfikacja recyklingowa jako impuls dla GOZ


Jednym z potencjalnych narzędzi stabilizacji sytuacji w sektorze może być certyfikat RecyClass. Jak mówi Paweł Smoleń, dyrektor generalny Kiwa Polska, certyfikacja stanowi „rękojmię, iż firma dba o środowisko i stosuje praktyki recyklingu w najwyższych dostępnych standardach”.


RecyClass ocenia m.in. skład materiałowy opakowań, proces sortowania i przetwarzania oraz zgodność z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym.


Mateusz Płomiński, ekspert środowiskowy w Kiwa Polska, dodaje, iż RecyClass może poprawić jakość procesów recyklingu. Jednocześnie może też wpłynąć na projektowanie produktów bardziej przyjaznych dla środowiska. Firmy mogą liczyć na wymierne korzyści: lepszy wizerunek, zgodność z regulacjami i potencjalne ulgi podatkowe, jak ma to miejsce np. w Hiszpanii.

Recyklat to nie odpad, a surowiec przyszłości


Eksperci zgodnie podkreślają, iż recyklaty powinny stać się pełnoprawnym surowcem w gospodarce. Wymaga to jednak współpracy wszystkich uczestników łańcucha wartości: od projektantów i producentów opakowań, po firmy zajmujące się zbieraniem i przetwarzaniem odpadów. Systemy takie jak RecyClass mogą pomóc w przezwyciężeniu barier technologicznych i organizacyjnych oraz przyczynić się do realizacji celów gospodarki o obiegu zamkniętym.


Recykling tworzyw sztucznych w Polsce stoi przed kluczowym momentem. Albo uda się zbudować rynek wysokiej jakości recyklatów z krajowych źródeł, albo będziemy coraz bardziej uzależnieni od importu.




Przeczytaj także:



  • Zrównoważona, ale jednorazowa. Folia stretch w ogniu unijnych przepisów

  • Zatory płatnicze duszą przetwórców tworzyw. Branża szuka sposobów na przetrwanie

  • Recykling metali... z elektrolizerów. To będzie rewolucja, która zmieni produkcję wodoru?

  • Recykling w budowlance. Odzyskano 42 tony wyposażenia przed rozbiórką hotelu

Idź do oryginalnego materiału