Rezygnacja z gospodarki leśnej głównym powodem wielkich pożarów

goniec.net 1 dzień temu

Pożary lasów w Kanadzie przypominają, iż wojownicy klimatyczni pomijają główną przyczynę dotkliwości tych zjawisk.

Jednym z dowodów na to, jak bardzo niezrównoważeni stali się ekolodzy, jest pochopne obwinianie zmian klimatycznych za pożary lasów w Kanadzie. Nie ma jednak żadnych dowodów na to, iż zmiana klimatu była przyczyną któregokolwiek z pożarów szalejących w lasach Kanady, a wiele z nich zostało spowodowanych przez ludzi – umyślne i przypadkowe podpalenia. Około 90% pożarów lasów jest spowodowanych działalnością człowieka . Do działań tych zaliczają się niepilnowane ogniska, porzucone papierosy, używanie sprzętu i jego awarie oraz celowe podpalenia. Przyczyny naturalne, takie jak pioruny, stanowią pozostały odsetek przyczyn pożarów lasów.

Rzeczywiście, głównym czynnikiem sprzyjającym (jak w przypadku pożarów lasów w Kalifornii w 2020 r.) wydaje się być niewłaściwe zarządzanie lasami, prowadzone w imię ochrony środowiska.

Wychodząc z założenia, iż ​​„naturalne” znaczy zawsze lepsze, ekolodzy zaczęli naciskać na powstrzymanie kontrolowanych wypalań, które usuwają zarośla i złom drzewny, dzięki czemu prawdopodobieństwo niekontrolowanego rozprzestrzeniania się pożarów jest mniejsze

W artykule z 2020 r. naukowcy ostrzegali przed niedoborem funduszy na kontrolowane pożary lasów w Kanadzie, a w 2021 r. Globe and Mail zaapelował o przeprowadzenie większej liczby małych, kontrolowanych wypaleń w celu zapobiegania niekontrolowanym pożarom. Jednak przywódcy Kanady ugięli się pod nastrojami ekologicznymi , ignorując naukę. Jak na ironię, doprowadziło to do pożarów, które spowodowały emisję milionów ton dwutlenku węgla do atmosfery.

Podobnie zgodnie z ustaleniami Uniwersytetu Kalifornijskiego, emisje spowodowane pożarami lasów w Kalifornii w samym tylko 2020 roku były dwukrotnie większe niż wszystkie redukcje gazów cieplarnianych w tym stanie w ciągu poprzednich 16 lat,

Wyemitowały one również dwukrotnie więcej gazów cieplarnianych niż wszystkie elektrownie w Kalifornii razem wzięte.

Równie irracjonalne jest to, iż Nowy Jork gwałtownie zamyka elektrownie opalane paliwami kopalnymi, zanim uruchomione zostaną odnawialne źródła energii. Państwo ustanowiło arbitralne wymogi, zgodnie z którymi 70% energii elektrycznej ma pochodzić ze źródeł odnawialnych do 2030 r., a 100% dekadę później — bez żadnego realnego pomysłu, jak zagwarantować, iż na czas będzie mieć wystarczającą ilość energii odnawialnej (i niezbędne linie przesyłowe), jednocześnie wymuszając stały spadek liczby elektrowni wykorzystujących węgiel.

Niezależny Operator Systemu Stanu Nowy Jork, który nadzoruje rynek energetyczny stanu, ostrzegał w 2023 roku, iż ​​to szaleństwo już powoduje cięcia w dostawach prądu i zwiększa ryzyko przerw w dostawach prądu. „Zgodnie z polityką publiczną, generację energii ze źródeł kopalnych likwiduje się szybciej, niż powstaje energii z odnawialnych źródeł ” – ostrzegał NYSISO.

Największym głupstwem w skupianiu się na redukcji emisji jest to, iż choćby najbardziej drastyczne redukcje nie powstrzymają wzrostu światowej produkcji, ponieważ kraje takie jak Chiny i Indie nie ograniczą swoich emisji, a kiedy zabraknie prądu, możemy liczyć na to, iż pożar lasu rozjaśni nam noc…

Mając 3,6 miliona kilometrów kwadratowych lasów, Kanada posiada jeden z największych na świecie ekosystemów pochłaniających dwutlenek węgla i ekosystemów. Ale rok po roku obserwujemy szalejące pożary lasów na tym rozległym obszarze – większe, szybsze i bardziej destrukcyjne – i nie robimy nic by temu zapobiec.

Pomimo skali zagrożenia Kanada nie ma federalnej agencji ds. pożarów lasów, floty dużych bombowców wodnych i skoordynowanej strategii ogólnokrajowej. Zamiast tego rząd federalny oddaje sprawę prowincjom – a wiele z nich jest już przeciążonych.

Get it together, Canada. https://t.co/1rdAXQxAgX

— S A L T Y (@GoooLions) June 4, 2025


Rezultat jest przewidywalny: chaos, dym i rosnące koszty naszego zdrowia, gospodarki i utrata reputacji. Pożary lasów nie szanują granic – podobnie jak dym. W zeszłym roku miasta takie jak Nowy Jork, Boston i Chicago zostały pokryte toksyczną mgłą z pożarów płonących w Quebecu i Ontario. Alerty jakości powietrza zostały wydane w całym Środkowym Zachodzie i północno-wschodniej części USA, Kanadzie, która stała się niezamierzonym eksporterem zanieczyszczeń, bez poważnego planu zapobiegania im lub minimalizowania ich przyszłych skutków.

Powiedzmy sobie jasno: cła handlowe ze Stanów Zjednoczonych są już rzeczywistością. jeżeli Kanada przez cały czas będzie ignorować problem pożarów lasów i zanieczyszczać amerykańskie miasta, możemy zostać ukarani dodatkowymi karami – w szczególności cłami związanymi z ochroną środowiska lub zanieczyszczeniem. I tym razem byłyby one w pełni uzasadnione.

Koszt bezczynności nie jest teoretyczny – już się dzieje. W 2023 r. pożary lasów spaliły ponad 15 milionów hektarów i kosztowały Kanadę prawie 10 miliardów dolarów, w tym 3,1 miliarda dolarów w ubezpieczonych szkodach. W 2024 r. pożary lasów spowodowały kolejne 8,5 miliarda dolarów w ubezpieczonych stratach, w tym 880 milionów dolarów z powodu jednego zdarzenia w Jasper w Albercie.

Idź do oryginalnego materiału