SAMOCHÓD ZAPALIŁ SIĘ PODCZAS JAZDY. KIERUJĄCY KUPIŁ GO TEGO SAMEGO DNIA

Na autostradzie A2 ok. godziny 16:25 na wysokości Moszna-Parcela podczas jazdy zapalił się samochód. Na szczęście kierujący autem zdążył opuścić pojazd. Kupił go tego samego dnia na warszawskim Bródnie. Policjanci sprawdzą czy kupujący nie został oszukany co do rzeczywistego stanu pojazdu.

Opel Omega zapalił się podczas jazdy, ale na szczęście kierujący zdążył wysiąść z pojazdu i wezwać pomoc. Z pomocą ruszyli mu inni kierowcy, którzy widząc co się dzieje zatrzymali się i przy pomocy gaśnic samochodowych próbowali ugasić ogień. Niestety nie udało im się opanować ognia. Poradzili sobie z nim dopiero wezwani na ratunek strażacy. Niestety komora silnika doszczętnie spłonęła. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.

Policja zabezpieczyła teren i przeprowadziła oględziny miejsca zdarzenia. Jak ustalili mundurowi wnuczek z dziadkiem pokonali 200 km do Warszawy, żeby kupić ten model auta. Niestety niedługo nowy właściciel cieszył się ze swojego auta. Samochód kupił jeszcze tego samego dnia na warszawskim Bródnie. Podczas podróży poczuł swąd spalenizny i zobaczył wydobywające się z komory silnika kłęby dymu. Tylko chwile dzieliły go od tragedii. Opel Omega spłonął doszczętnie. Podczas akcji gaśniczej dwa pasy ruchu były zablokowane. Od węzła Konotopa w kierunku Poznania utworzył się gigantyczny, 10-kilometrowy korek. Na miejsce zdarzenia zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej z JRG Pruszków oraz OSP Moszna.

Zapewne policjanci z udziałem biegłego sprawdzą stan auta i ustalą, czy stan w jakim zostało sprzedane nie zagrażał życiu mężczyzny.

• Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
• Jeżeli zaciekawił Cię artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Zdjęcia: Marek Śliwiński