Samolot spadł na dom w USA. Moment tragedii nagrały kamery

1 dzień temu
Jednosilnikowy samolot rozbił się w sobotę w USA. Teraz na platformie X zaczęły pojawiać się nagrania świadków całego zdarzenia z Brooklyn Park w stanie Minnesota. Dwie domowe kamery uchwyciły moment, na którym widać, jak maszyna traci wysokość i gwałtownie się obniża dziobem do ziemi. Samolot uderzył w dom. Na miejscu tragedii Mike Deyo, mieszkaniec Brooklyn Park, uchwycił telefonem wielkie kule ognia i przyjazd pierwszego wozu strażackiego. Okazało się, iż był to samolot turbośmigłowy SOCATA TBM7, należący do Terry'ego Dolana, wiceprzewodniczącego U.S. Bank. Według służb nie żyją wszystkie osoby, które były na pokładzie maszyny. Śledczy poinformowali, iż nie jest jasne, ile osób było na pokładzie. Nie zginęła jednak żadna z osób przebywających w domu w momencie wypadku. W niedzielę rzecznik U.S Bank, międzynarodowej firmy świadczącej usługi finansowe i mającej swoją siedzibę w Minneapolis, wydał oświadczenie, w którym poinformował, iż na pokładzie mógł być wiceprezes tej korporacji, Terry Dolan. Dodał, iż maszyna była zarejestrowana właśnie na niego. Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu poinformowała, iż bada przyczynę katastrofy, która na ten moment pozostaje "niejasna".
Idź do oryginalnego materiału