Kiedy strażacy dotarli na miejsce, okazało się, iż młoda sarna utknęła między prętami furtki. Zwierzę próbowało przecisnąć się pomiędzy metalowymi prętami, ale jego ciało zaklinowało się w wąskim prześwicie. Przednie nogi sarny znajdowały się już po jednej stronie ogrodzenia, podczas gdy tylne utknęły po drugiej, uniemożliwiając jej dalszy ruch.
Zwierzę nie mogło się samodzielnie wydostać. Na szczęście dzięki szybkiej i sprawnej akcji strażaków udało się bezpiecznie uwolnić sarnę.
– Do bardzo ciekawej akcji strażaków doszło w Chwalęcicach. Zgłoszenie dotyczyło zaklinowanej w przęśle ogrodzenia sarny. Zwierzę okryto kocem, a następnie wycofano, tym samym uwalniając je. Nie było konieczności rozchylania przęseł. Sarna bez obrażeń uciekła na pobliskie tereny zielone. To pokazuje, iż na strażaków zawsze można liczyć – opowiada Karol Brzozowski, oficer prasowy gorzowskiej straży pożarnej.