Blisko pół tysiąca interwencji mieli lubuscy strażacy w związku z silnym wiatrem i burzami, jakie minionej doby pojawiły się w naszym regionie. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Najwięcej, blisko sto interwencji dotyczyło powiatu zielonogórskiego. Ostatnią dobę w regionie podsumowuje mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik prasowy lubuskich strażaków.
W zdecydowanej większości były to powalone drzewa, obłamane konary na ciągi komunikacyjne. Nie obeszło się bez szkód materialnych. W powiecie słubickim na dwa samochody ciężarowe spadły drzewa, w powiecie żarskim uszkodzone zostały blaszane garaże. W Gorzowie drzewo spadło na jadący samochód, ale na szczęście nie ma osób poszkodowanych.
Strażacy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności także w najbliższych dniach, kiedy również prognozowane są silne porywy wiatru.