Do groźnego pożaru w Mińsku Mazowieckim doszło w sobotę wieczorem. Ogień gwałtownie się rozprzestrzeniał, a na miejscu pojawiły się liczne jednostki straży pożarnej i policji. Jak informuje Polski Serwis Pożarniczy – Remiza.pl Niestety, dramatyczną sytuację wykorzystali tzw. patostreamerzy, którzy postanowili… urządzić sobie transmisję „na żywo” z miejsca zdarzenia, traktując teren akcji jak scenę do internetowego show.

Fot. ml. asp. Krzysztof Pisz/Państwowa Straż Pożarna
Zamiast uszanować wysiłki ratowników i nie przeszkadzać służbom, kilku młodych mężczyzn zaczęło chować się wokół zabezpieczonego obszaru, celowo ignorując polecenia funkcjonariuszy. Momentami zachowywali się wręcz jak podczas gry – chowając się przed policjantami.
To zachowanie wzbudziło oburzenie nie tylko wśród świadków, ale również internautów i strażaków.
– Nie no super pomysł na streama, stojąc obok płonącej hali wdychając całą tablice mendelejewa – mówią twórcy strony „Strażaki ale przez sz „.
To, co wydarzyło się wokół miejsca akcji, pozostawia gorzki posmak. Chęć „nabicia zasięgów” kosztem cudzego nieszczęścia i zagrożenia – to problem, który coraz częściej dotyka służby pracujące na pierwszej linii.