Śledczy z białostockiej prokuratury zajmą się pożarem domu na Młynowej

fakty.bialystok.pl 1 miesiąc temu

Tydzień temu spalił się zabytkowy dom na ulicy Młynowej w Białymstoku. Zaledwie kilkanaście dni wcześniej został wpisany do miejskiej ewidencji zabytków. Jest to już kolejny pożar w tej części miasta, których przyczyny jak dotąd pozostają nieznane. Być może tym razem śledczym uda się ustalić co się stało. Pożar wybuchł w nocy, z minionego poniedziałku na wtorek, z 2 na 3 grudnia. A przynajmniej strażacy informację o pożarze otrzymali kilka godzin po północy. Kiedy przybyli na miejsce, dom już stał w płomieniach i palił się drewniany dach. Natychmiast podjęli akcję gaśniczą i sprawdzili, czy wewnątrz nikogo nie ma. Okazało się, iż w środku nikogo nie było, nikt więc nie ucierpiał, ale dom nie nadaje się już do niczego. Dach praktycznie spłonął cały, zaś wnętrze zostało zalane wodą. Mieszkańcy okolicznych domów są zaniepokojeni sytuacją. Tym bardziej, iż takie pożary opuszczonych domów są zbyt częste i pojawiają się zbyt blisko zabudowy jednorodzinnej. To oczywiście zagraża ich bezpieczeństwu, zdrowiu i życiu, ale wyjaśnień wciąż jak nie było, tak nie ma. - Zostało zgłoszone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury i teraz czekamy na wyniki tego postępowania. Sprawą zajęły się także służby. Czekamy na ich wniosk

Idź do oryginalnego materiału