Słuchacze Radia ZW w Komornikach pod Poznaniem komentują upadek fragmentów rakiety Falcon 9 na teren tamtejszej hurtowni

1 dzień temu

Cała Polska żyła wczoraj doniesieniami o upadku fragmentów rakiety Falcon 9 na teren hurtowni w Komornikach pod Poznaniem. Jak się okazuje, i tam mamy swoich słuchaczy, którzy żywo interesowali się tym, co dzieje się u nich w miejscowości. Komorniki to mała miejscowość zwana „sypialnią Poznania”, w której na co dzień jest cicho i spokojnie. Wczoraj było inaczej: kilkanaście wozów strażackich, policja i wszechobecne media.

Na pewno sytuacja, która miała miejsce w Komornikach, jest sytuacją niepowtarzalną. I też taką, iż nikt by się nie spodziewał, iż będzie miała miejsce. Na całe szczęście ten obcy kawałek spadł w miejscu, gdzie akurat nie przebywali ludzie – mówi Daria, nasza słuchaczka, mieszkanka Komornik. – Plac hurtowni jest miejscem, gdzie praca odbywa się cały czas, więc dobrze, iż to było w godzinach nocnych. Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby taka sytuacja miała miejsce, gdzie taki kawałek spada na przykład na dom czy ogród, gdzie przebywają ludzie. Odpowiedzialność osób, którzy tworzą takie projekty, powinna być. Póki co nie zakończyła się ta sytuacja nieszczęściem, więc pewnie temat zostanie potraktowany jako coś ciekawego, sytuacja, która miała miejsce, a jest czymś niepowtarzalnym.


Sprawa okazała się na tyle nośna, iż komentują ją czołowi politycy w kraju i jak się okazuje, nie tylko jeden fragment rakiety nie spłonął w atmosferze, a kilka.

Fot. Obiekt, który spadł pod Poznaniem: Adam Borucki / Elektrohurt za Z głową w gwiazdach

Idź do oryginalnego materiału