Trwa przeczesywanie budynków
Od poniedziałku są kontynuowane przeszukiwania wieżowców osiedla Wang Fuk Court, w których w ostatnich dniach doszło do największego od 75 lat pożaru w Hongkongu. Do tej pory służby sprawdziły cztery z siedmiu wież, w których pojawił się ogień. Amy Lam, wysoka rangą funkcjonariuszka policji przekazała w niedzielę, iż teraz służby będą sprawdzać budynki, które są najbardziej zniszczone. Ten ostatni etap poszukiwań może potrwać tygodniami. Jak wynika z ustaleń medialnych, ciała mieszkańców znajdowano do tej pory na klatkach schodowych, w mieszkaniach, a także na dachach - skąd nie zdążyli uciec przed ogniem. Rodziny ofiar tragedii żądają od władz przyspieszenia identyfikacji ciał. Będzie to jednak trudne, ze względu na skalę pożaru. W pożarze zginęło co najmniej 146 osób, około 40 uważa się za zaginione. Do tej pory rozpoznano też mniej niż jedną trzecią ofiar śmiertelnych.
REKLAMA
Służby badają przyczynę pożaru
W kompleksie mieszkało w sumie około 4 500 osób. Ponad 1 100 zostało przeniesionych z ośrodków ewakuacyjnych do tymczasowych mieszkań. Kolejne 680 osób trafiło do schronisk młodzieżowych oraz do hoteli. Władze przekazały, iż każdy z mieszkańców ma otrzymać 10 000 dolarów hongkońskich (około 4 700 zł), a także wsparcie przy wydawaniu nowych niezbędnych dokumentów. Eksperci badają dokładną przyczynę pożaru, realizowane są też inspekcje budynków pod kątem ochrony przeciwpożarowej. Władze rozmawiają z firmami deweloperskimi i remontowymi na temat wymiany bambusowych rusztowań na metalowe. Właśnie one w wieżowcach Wang Fuk Court okazały się łatwopalną i śmiertelną pułapką. W związku ze zdarzeniem zatrzymano do tej pory 11 osób. Głównie pracowników i menedżerów firmy, która przeprowadzała remont wieżowców.
Zobacz wideo Czy słowa premiera zwiastują sprzeciw wobec wyroku TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych?
Żałoba w Hongkongu
Od 29 listopada w Hongkongu trwa trzydniowa żałoba ku czci ofiar pożaru wieżowców Wang Fuk Court. W sobotę trzema minutami ciszy pracownicy administracji Hongkongu oraz mieszkańcy miasta uczcili pamięć ofiar. W kilkunastu miejscach byłej brytyjskiej kolonii wystawiono księgi kondolencyjne.
Więcej na temat ostatnich wydarzeń na świecie przeczytasz w artykule: "Niemal 40 tys. zł kary za złamanie nowych zasad. Uwielbiany kierunek mówi 'dość'".
Źródła: Reuters, Hong Kong Free Press HKFP (X), Sun (X), BBC, IAR

5 godzin temu



![Strażacy z powiatu łańcuckiego zabezpieczali miejsce tragedii śmigłowca [foto]](https://dziejesienapodkarpaciu.pl/wp-content/uploads/2025/12/593709920_1143562054596040_6863665339927513160_n.jpg)



