Spłonął cały budynek. Ale to, co wydarzyło się wcześniej godne jest naśladowania

1 godzina temu

11 listopada 2025 roku w Komańczy doszło do dramatycznego pożaru domu jednorodzinnego i przyległego budynku gospodarczego. Zgłoszenie o godzinie 1:11 uruchomiło działania służb ratunkowych, jednak sytuacja na miejscu od początku była bardzo poważna. Po przybyciu pierwszych zastępów straży pożarnej pożar był już mocno rozwinięty. Drewniana konstrukcja domu gwałtownie ulegała niszczeniu, a ogień obejmował coraz większą część zabudowań.

Mimo skali zdarzenia, jeszcze przed przyjazdem strażaków kluczową rolę odegrał mieszkaniec Komańczy – Daniel Opar. To właśnie on, zanim pojawiły się służby, zorientował się w sytuacji, podjął decyzję o wejściu do zagrożonego budynku i przeprowadził ewakuację jego mieszkańców. Dzięki jego czujności oraz natychmiastowej reakcji udało się uratować życie starszej, 77-letniej kobiety, która nie była w stanie wydostać się o własnych siłach.

Skala działań ratowniczych

Do walki z żywiołem skierowano aż 12 zastępów straży pożarnej, w tym jednostki OSP KSRG Komańcza, OSP KSRG Rzepedź, OSP Nowy Łupków, OSP Wisłok Wielki, OSP Szczawne, OSP KSRG Bukowsko, OSP KSRG Czaszyn oraz państwowa jednostka z Sanoka. Na miejscu działały również Zespół Ratownictwa Medycznego oraz patrol policji. Akcja gaśnicza trwała ponad siedem godzin. Pomimo ogromnego wysiłku strażaków, dom oraz budynek gospodarczy zostały doszczętnie zniszczone i nie nadają się do zamieszkania.

Dom, który spłonął w całości

Zniszczony w pożarze dom należał do starszego, schorowanego rodzeństwa, które przez lata tworzyło tam swoje miejsce na ziemi. Ogień pochłonął cały ich dorobek, od dachu nad głową i mebli, po osobiste pamiątki i rzeczy codziennego użytku. „W jednej chwili stracili wszystko” – podkreślali mieszkańcy miejscowości, zwracając uwagę na dramatyczny wymiar wydarzenia.

Uhonorowanie za odwagę

W obliczu tak poważnego zagrożenia postawa Daniela Opara została uznana za godną naśladowania. Wójt gminy Komańcza Roman Bzdyk oraz przewodniczący Rady Gminy Jarosław Dołżycki oficjalnie złożyli mu podziękowania i gratulacje, doceniając odwagę, rozwagę oraz bezinteresowność, jaką wykazał się w sytuacji skrajnego zagrożenia życia. Włodarze gminy podkreślili, iż jego działanie miało bezpośredni wpływ na ocalenie ludzkiego życia. Wskazano również, iż taka postawa stanowi przykład dla lokalnej społeczności, dowód na to, jak ogromne znaczenie może mieć szybka i odpowiedzialna reakcja jednego człowieka.

Fot. Urząd Gminy w Komańczy

W sytuacji, gdy liczyły się sekundy, Pan Daniel nie zawahał się ryzykować własnego życia, by uratować drugiego człowieka. To prawdziwy bohater naszej społeczności – cichy, skromny, ale o wielkim sercu i odwadze

– podkreśla Paweł Rysz, zastępca wójta gminy Komańcza.

Takie ujęcie oddaje zarówno wagę zdarzenia, jak i znaczenie decyzji, którą podjął mieszkaniec Komańczy.

Działania Daniela Opara zostały ocenione jako przykład odpowiedzialności, empatii i opanowania. Jego reakcja miała decydujące znaczenie. Władze gminy oraz mieszkańcy podkreślają, iż jest to czyn zasługujący na najwyższe wyróżnienie oraz wdzięczność.

Idź do oryginalnego materiału