Straż pożarna w białostockiej farze. Dym i ogień w Archikatedrze!

5 godzin temu
Białostoccy strażacy w sile czterech wozów bojowych pojawili się w Archikatedrze Białostockiej przy ul. Kościelnej. Powód? Pożar w lewej wieży zabytkowej świątyni, wywołany zwarciem instalacji elektrycznej. Dym wydobywający się z wieży, ogień obejmujący drewniane elementy konstrukcji i zagrożenie dla dachu - to zadanie, z którym musieli sobie poradzić. To wszystko było częścią realistycznej symulacji, którą białostoccy strażacy ćwiczyli 24 czerwca (wtorek). Cały scenariusz działań to efekt zakrojonych na szeroką skalę ćwiczenia przeciwpożarowe Scenariusz manewrów przewidywał pożar w zabytkowej świątyni, wywołany zwarciem instalacji elektrycznej. Zagrożenia nie było: to wszystko było częścią realistycznej symulacji.

Zgodnie ze scenariuszem, zagrożenie zostało wykryte przez system alarmowy, a kościelny natychmiast poinformował proboszcza, który zarządził ewakuację wszystkich osób przebywających w budynku. Równocześnie informacja o pożarze trafiła do Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku. Na miejsce natychmiast skierowano siły z trzech jednostek ratowniczo-gaśniczych – JRG nr 1, 2 i 4. Po przybyciu pierwszych zastępów, ewakuacja była już w toku, a z lewej wieży katedry wydobywał się dym, co potęgowało realizm ćwiczeń.

Na szczęście, cała sytuacja była jedynie symulacją. Ćwiczenia te miał
Idź do oryginalnego materiału