Straż zastała na miejscu makabryczny widok. Znaleziono buta i krew. To miał być tylko żart

Zdjęcie: Foremniakowski/Istock.com


Polscy strażacy mieli do czynienia z halloweenowym żartem. Służby odebrały zgłoszenie o osobie, która miała ulec poważnemu wypadkowi. Udały się na miejsce, a ich oczom ukazało się zniszczone koło od roweru, but oraz ciecz, która przypominała krew. To wszystko zostało upozorowane.
Wygląda na to, iż halloweenowa atmosfera niektórym mocno daje o sobie znać. O nietypowej akcji strażaków poinformował serwis Remiza. Pewna jednostka otrzymała wezwanie, z którego wynikało, iż na przejściu dla pieszych doszło do poważnego wypadku z udziałem rowerzysty. Do akcji wysłano kilka zastępów straży pożarnej oraz policję. Później okazało się, iż to wszystko było jedynie zwykłym żartem.


REKLAMA


Zobacz wideo Nie przepadamy za horrorami, ale ten o ślimakach może być całkiem... śmieszny


Państwowa Straż Pożarna wezwana do upozorowanego wypadku. Halloween nadszedł szybciej
Na miejscu strażacy zastali czerwoną ciecz, która przypominała krew oraz inne przedmioty wskazujące na wypadek.


Ok. godz. 23:30, zgłoszono poszukiwania osoby, do których skierowano dwa zastępy straży pożarnej. Po przybyciu na miejsce sytuacja wyglądała poważnie


- poinformował serwis za pośrednictwem platformy X. Odkryto również zgięte koło od roweru i pojedynczego kalosza. Służby rozpoczęły poszukiwania, twierdząc, iż ranna osoba mogła oddalić się z miejsca potencjalnego wypadku. Do pomocy wezwano trzy kolejne zastępy straży pożarnej oraz policjantów i techników kryminalnych. Po wstępnych analizach "krwi" okazało się, iż jest to zupełnie inna ciecz. Wtedy służby doszły do wniosku, iż ktoś postanowił z nich zadrwić. Potwierdzono, iż zgłoszenie było fałszywe.


Wezwali strażaków do wypadku na przejściu dla pieszych. "Takie 'żarty' mogą stanowić ryzyko"
W związku z tym, iż tego typu żarty uznawane są za nieuzasadnione wezwanie służb, osoby odpowiedzialne za to działanie poszukiwane są teraz przez policję.


Takie 'żarty' mogą stanowić ryzyko - ktoś o słabych nerwach mógłby doznać szoku, a służby mogły być potrzebne w prawdziwej sytuacji kryzysowej


- poinformowała w komunikacie straż pożarna. Niestety to wiąże się z ryzykiem, iż służby zajmujące się czynnościami związanymi z fałszywym zgłoszeniem, nie udzielą pomocy komuś, kto naprawdę będzie jej potrzebował. Przy okazji strażacy zaapelowali również o to, by "Halloween obchodzić z umiarem i dbając o bezpieczeństwo innych".
Warto przypomnieć, iż Halloween w Polsce będziemy obchodzić już w najbliższy czwartek - 31 października 2024 roku. To wydarzenie nazywa się potocznie świętem duchów, w związku z czym wiele osób decyduje się na ozdabianie swoich domów oraz przebiera się w mroczne stroje. Choć to święto kojarzone jest ze strachem, warto jednak nie dać się ponosić swojej kreatywności i mieć na uwadze również dobro innych.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.