Wiatr, lód i woda w kilkustopniowej temperaturze – w takich warunkach ćwiczyli puławscy strażacy. Wykorzystując prawdziwie zimową aurę szkolili się w technikach ratowniczych na zamarzniętym zbiorniku wodnym.
Choć takich zdarzeń jest niewiele, strażacy muszą być przygotowani na każdą okoliczność – gdy pod człowiekiem załamie się lód, nie ma wiele czasu, by go uratować.
bryg. Grzegorz Buzała – rzecznik prasowy KPPSP w Puławach
– Prowadziliśmy ćwiczenia z zakresu ratownictwa lodowego, głównym celem jest doskonalenie zawodowe oraz przygotowanie na tego typu zdarzenia – mówi bryg. Grzegorz Buzała, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Puławach. Jak dodaje, takich interwencji, gdzie trzeba ratować życie ludzkie z powodu zapadnięcia się lodu nie jest wiele, w roku 2021 odnotowano jedno takie zdarzenie właśnie na Łasze Wiślanej. Ze słów rzecznika wynika, iż strażacy dość często muszą interweniować w przypadku przymarzniętych ptaków. Zdarza się, iż zwierzę trzeba odkuć z lodu i je uwolnić. Należy też zauważyć, iż ćwiczenia nie zawsze są możliwe z powodu zbyt wysokich temperatur w zimie.
Ćwiczenia odbyły się na Łasze Wiślanej w pobliżu pałacu Marynki z wykorzystaniem pokrywy lodowej grubości około 5 cm.
autor: M. Owczarz