Zimowe mrozy sprawiły, iż akweny wodne pokryły się lodem. Choć z pozoru wygląda on na stabilny, w rzeczywistości może stanowić ogromne zagrożenie. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KPPSP w Giżycku intensywnie szkolą się w zakresie ratownictwa lodowego, jednocześnie przestrzegając mieszkańców przed ryzykownym wchodzeniem na lód.
W dniach 11–13 lutego w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Giżycku odbyło się szkolenie z ratownictwa lodowego. Dzięki sprzyjającym warunkom atmosferycznym ćwiczenia prowadzone były na dwóch jeziorach: Kisajno (zatoka Tracz) oraz Niegocin (port Ekomarina). Podczas zajęć strażacy doskonalili techniki ratownicze, ćwicząc różne warianty podejmowania osób, pod którymi załamał się lód.
Ratownicy przeszli szkolenie w zakresie obsługi specjalistycznego sprzętu do ratownictwa wodnego i lodowego, a także ewakuacji poszkodowanych z wykorzystaniem różnych technik. Ćwiczyli również samoratowanie – umiejętność, która w sytuacji kryzysowej może uratować życie.
Apel o rozwagę
Lód jest zdradliwy – jego grubość i wytrzymałość mogą się różnić w zależności od miejsca. choćby jeżeli wydaje się solidny, może w każdej chwili się załamać. Upadek do lodowatej wody skutkuje szybkim wychłodzeniem organizmu, prowadząc do hipotermii, która może być śmiertelna. Strażacy podkreślają, iż nikt nie jest w stanie zagwarantować, iż pokrywa lodowa wszędzie jest jednakowo bezpieczna. Dlatego apelują o rozwagę i unikanie wchodzenia na zamarznięte akweny bez konieczności.
(Źródło, fot. KPPSP Giżycko)