Strażacy wyjechali z darami dla powodzianom. Ilość jest imponująca, ale potrzeby wciąż ogromne

Dziś, w piątek 20 września, o 3 rano strażacy wyjechali w kierunku Jeleniej Góry. Wcześniej długie godziny pakowali przyczepy z najbardziej potrzebnymi dla powodzian darami. "Zebraliśmy sporo wszystkiego. Ilość jest imponująca skoro załadowaliśmy 5 przyczep i 6 busów" - informuje Marek Kamiński, prezes OSP w Kamieńczyku, która to nadzoruje akcją w gminie Wyszków. Razem z grupą OSP Kamieńczyk wyjechały m.in. reprezentacje OSP Gulczewo, OSP Lucynów Duży, OSP Rybno, oraz z powiatu pułtuskiego, OSP Pniewo. Sponsorzy, m.in. Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa, Pomelac, Horizont Rolos i wiele osób indywidualnych, zakupili: agregaty prądotwórcze, dmuchawy spalinowe, pilarki spalinowe Husqvarna, węże pożarnicze i wiele innych artykułów. "Dziękujemy Wam za ofiarność. Zbiórka przez cały czas trwa, ale my chcemy znowu wybrać jedno, dwa miejsca, gdzie Wasze dary dotrą. Postaramy się określić potrzeby, żeby naprawdę wszystko służyło potrzebującym" - dodaje Marek Kamiński. Wciąż można przynosić: powerbanki, latarki, rękawice robocze, rękawice jednorazowe, szczotki uliczne, duże i mocne worki na śmieci. Każdy, kto chce wesprzeć powodzian, może dokonać również wpłat na specjalne konto bankowe OSP Kamieńczyk ( na tę chwilę na koncie jest ok. 15. tys. zł