18 stycznia strażacy z Brdowa zostali wezwani do pomocy przy wypadku drogowym, który miał miejsce niedaleko remizy strażackiej. W ciągu czterech minut od wezwania druhny i druhowie byli w remizie i mogli wyjechać na pomoc potrzebującym.
Jeden z nich wykazał się niesamowitym hartem. Młody strażak mieszkający ok. 300 metrów od remizy chciał na zbiórkę przyjechać samochodem. Warunki atmosferyczne sprawiły jednak, iż auto zamarzło i nie mógł z niego skorzystać. kilka myśląc, przybiegł do remizy boso, w samych bokserkach i w koszulce.
„Wielki szacunek dla niego. Zawsze jesteśmy gotowi do działań, aby Mieszkańcy mogli czuć się bezpiecznie” — piszą druhowie z Brdowa.
Strażaków z tej miejscowości można wesprzeć finansowo. Zbierają oni pieniądze na zakup nowego sprzętu. Uzyskali dofinansowanie z ministerstwa oraz z gminy, ale marzy im się też wymiana wysłużonych samochodów, które mają 36 i 19 lat. Strażaków można wesprzeć,