Święta pod znakiem dramatów. Strażacy interweniowali setki razy, jest ofiara śmiertelna

1 godzina temu

Okres Świąt Bożego Narodzenia okazał się dla strażaków wyjątkowo pracowity. Choć większość mieszkańców spędzała ten czas w gronie najbliższych, ratownicy wielokrotnie wyjeżdżali do zdarzeń wymagających pilnej pomocy. Były to zarówno interwencje związane z zagrożeniami pożarowymi, jak i zdarzenia drogowe czy techniczne. Sprawdzamy, z jakimi wyzwaniami musieli zmierzyć się strażacy w trakcie świąt.

Ponad 200 wyjazdów

Jak przekazuje st. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, tegoroczny okres świąteczny był dla strażaków wyjątkowo intensywny.

Od 24 do 28 grudnia podkarpaccy strażacy interweniowali łącznie 237 razy. Aż 59 zgłoszeń dotyczyło pożarów, z czego ponad połowa miała miejsce w domach i mieszkaniach. Niestety, w wyniku tych zdarzeń jedna osoba poniosła śmierć, a trzy osoby zostały ranne.

Jak podkreśla rzecznik, święta – mimo rodzinnego charakteru – to dla służb ratunkowych czas wzmożonej pracy i licznych interwencji, często związanych z zagrożeniami w budynkach mieszkalnych.

Do tragicznego pożaru doszło w Żurawicy niedaleko Przemyśla, gdzie w drugi dzień świąt w pożarze w domu jednorodzinnym zginął mężczyzna. Pozostałe nasze działania to miejscowe zagrożenia, czyli zdarzenia niezwiązane z ogniem
- przekazuje rzecznik.

Jak przekazał st. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, w okresie świątecznym strażacy 12 razy interweniowali w związku z obecnością tlenku węgla. W wyniku tych zdarzeń trzy osoby zostały poszkodowane i potrzebowały pomocy przedmedycznej.

Łącznie do działań skierowano ponad 460 zastępów straży pożarnych, a w akcjach brało udział blisko 2 tysiące strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych. Intensywność interwencji pokazuje, jak wymagający był to czas dla służb ratowniczych na Podkarpaciu.

Idź do oryginalnego materiału