Szeregówki w ogniu. Uciekali, kto mógł. Jeden został na balkonie

Najpierw był blask, jakby ktoś zapalił słońce w środku nocy. Potem jęzory ognia wypełniły cały segment. Dym gryzł w gardło, sąsiedzi krzyczeli. W Karłowicach Wielkich (woj. opolskie) spłonęła część szeregowca. Dziewięć osób uciekło w popłochu, jednego lokatora strażacy ratowali z balkonu. Straty są ogromne. Cały segment poszedł z dymem.