Niepokojące zgłoszenie postawiło na nogi tarnowskie służby. W czwartek na ul. Okrężnej mieszkańcy zauważyli czerwoną substancję płynącą do jednego z dopływów potoku Wątok. Na miejsce natychmiast wezwano strażaków, strażników miejskich oraz inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Specjaliści pobrali próbki wody do analizy. Wstępne badania wykazały, iż substancja nie jest żrąca i nie oddziałuje negatywnie na środowisko wodne. Nie udało się jednak ustalić jej składu ani źródła pochodzenia.
Jak dowiedział się portal miastoiludzie.pl, strażacy podjęli działania, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się cieczy. Mł. kpt. Dominik Ryba z tarnowskiej straży pożarnej wyjaśnił, iż służby zablokowały wyciek w jednym miejscu, dzięki czemu substancja nie przedostała się do Wątoku. Dodał, iż przystąpiono do identyfikacji cieczy, jednak nie udało się jej dopasować do żadnej z substancji znajdujących się w bazie urządzeń pomiarowych.
Na miejscu pracują inspektorzy ochrony środowiska, którzy przeprowadzą dalsze badania, aby wykluczyć możliwość skażenia. Postępowanie w tej sprawie prowadzi również policja. W zależności od wyników analiz oraz oceny prokuratury mogą zostać podjęte dalsze kroki, szczególnie jeżeli substancja okaże się zagrożeniem dla zdrowia ludzi.