Pierwsze zgłoszenie wpłynęło w czwartek, 6 listopada, około godziny 23:00. Kierowca jadący autostradą A4 w okolicach wsi Stróża (gm. Mietków) powiadomił służby o „spadającym na ziemię, płonącym obiekcie”. Na miejsce natychmiast skierowano patrole policji oraz sześć zastępów straży pożarnej. Akcja poszukiwawcza trwała do około północy.
– Służby bardzo dokładnie przeszukały teren, ale nie znaleziono żadnego śladu upadku. Chcieliśmy mieć absolutną pewność, iż nie doszło do żadnego zagrożenia – poinformował kom. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Kolejne zgłoszenia o „spadających, świecących obiektach” napłynęły nad ranem – tym razem z okolic Kłodzka i Bystrzycy Kłodzkiej. Do wsi Marianówka wysłano jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, które przy użyciu drona z kamerą termowizyjną przeszukały lasy i pola. Efekt był identyczny &

2 godzin temu













