Thermonator jest gorętszy niż twój ostatni związek – sprawdź, co potrafi!

1 tydzień temu

W roku 2024 technologia posuwa się naprzód z niespotykaną prędkością i w końcu można powiedzieć, bez cienia wątpliwości, iż spełnia marzenia!

Na rynku pojawił się produkt, technologiczny jednorożec – chociaż to czworonóg. ;) Mowa o Thermonatorze, robocie przypominającym psa, wyposażonym w miotacz ognia – wiem, wiem, już nieśmiały uśmiech się u Was pojawił. Ten innowacyjny – i jakże potrzebny – gadżet jest teraz dostępny w sprzedaży w USA za 9,420 dolarów, co wydaje się zdumiewająco niewielką sumą za maszynę plującą ogniem. Albo napiszmy wprost: to nie maszyna, a towarzysz na całe życie.

Thermonator został stworzony przez firmę Throwflame z Ohio, znaną z produkcji kompaktowych, elektrycznych miotaczy ognia. To 27-kilogramowe urządzenie jest wyposażone w miotacz ARC, który wystrzeliwuje płomienie na odległość prawie 10 metrów! Robot ten może pracować na pełnych obrotach przez 45 minut dzięki baterii o dużej pojemności. Jest wyposażony w sensory i kamery, które umożliwiają mu ograniczoną autonomię nawigacyjną, gdy nie jest sterowany zdalnie.

Thermonator pies robot z miotaczem ognia!

Podczas gdy Boston Dynamics wprowadziło na rynek robota Spot z zasadą, iż nie może on być używany do wyrządzania krzywdy ludziom, Thermonator zdaje się nie mieć takich ograniczeń. Nie jest promowany jako broń, ale jego obecność i możliwości mogą budzić respekt. Throwflame reklamuje towarzysza jako narzędzie do kontroli pożarów, zarządzania rolnictwem, ochrony ekosystemów, efektów specjalnych w rozrywce oraz usuwania śniegu i lodu. Cóż, jego zastosowania są tak szerokie, iż każdy znajdzie dla niego zastosowanie – choćby jeżeli będzie to zastosowanie nieco bardziej kontrowersyjne. Amerykanie kochają nowinki technologiczne i nie boją się "zabawek" większego kalibru. Thermonator może być idealnym dodatkiem do kolekcji każdego miłośnika gadżetów. Można sobie tylko wyobrazić, jak sąsiedzi zareagują, gdy na grilla wyjmiesz nie tradycyjną łopatkę, ale robota, który dosłownie rozpali całą imprezę, a może choćby w nieco szybszy sposób podgrzeje kiełbaski. Czy jest lepszy sposób, aby zapewnić, iż jedzenie będzie perfekcyjnie przygotowane, a atmosfera iście gorąca? Dla potencjalnych nabywców, przed zakupem warto rozważyć nie tylko koszty samego robota, ale i ewentualne ubezpieczenia zdrowotne oraz majątkowe, które mogą być potrzebne w razie niespodziewanych "ognistych" incydentów. Robot, choć fascynujący, niesie za sobą odpowiedzialność za bezpieczne użytkowanie, co stanowi istotny element jego posiadania. https://dailyweb.pl/internet-w-ogrodzie-z-urzadzeniami-tp-link-x50-outdoor-z-technologia-mesh/ Niech każdy pamięta, iż z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność. A w przypadku Thermonatora, ta moc to kontrolowane płomienie! Jestem przekonany, iż możliwości rozpalenia tłumu do czerwoności są nieograniczone – albo przynajmniej 45-minutowe, czyli czas działania baterii ;). Tak więc, czy jesteś gotów stać się właścicielem jednego z najgorętszych gadżetów na rynku? Podejmij wyzwanie, robopies czeka na swojego nowego przyjaciela!
Idź do oryginalnego materiału