Tragedia na Śląsku: pożar pochłonął pięć ofiar! Dramatyczna akcja ratunkowa trwała całą noc

1 dzień temu

Tragedia na Śląsku: pięć ofiar śmiertelnych w płomieniach – dramatyczna akcja ratunkowa w Pszowie. Wstrząsające wydarzenia z niedzielnego wieczoru, 13 kwietnia 2025 roku, rozegrały się w Pszowie na Śląsku. Potężny pożar objął budynek hostelu przy ulicy Lubomskiej, kończąc się śmiercią pięciu osób.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

To jedna z największych tragedii ostatnich miesięcy w regionie – ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie, a akcja ratunkowa prowadzona przez ponad 100 strażaków była dramatycznym wyścigiem z czasem.

Błyskawiczne piekło – płomienie uwięziły ludzi

Pożar wybuchł około 18:30 i momentalnie ogarnął wszystkie kondygnacje. Na miejsce skierowano aż 120 strażaków i 34 wozy bojowe. Z budynku ewakuowano osiem osób, ale dla pięciu mieszkańców nie udało się już nic zrobić – ich ciała znaleziono na najwyższym piętrze.

– To była walka o każdą minutę. Płomienie były intensywne, a zadymienie ograniczało widoczność niemal do zera – relacjonował kpt. Sebastian Bauer z wodzisławskiej straży pożarnej.

Ranni policjanci i mobilizacja na najwyższym szczeblu

W trakcie działań rannych zostało dwóch funkcjonariuszy – jeden trafił do szpitala z objawami zatrucia dymem. Na miejsce przybyli komendant główny PSP nadbryg. Wojciech Kruczek oraz minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak.

– To ogromna tragedia. Monitorujemy sytuację na bieżąco – napisał minister w serwisie X.

Śledztwo rusza – co wywołało pożar?

Śledczy pod nadzorem prokuratury badają przyczyny pożaru. Pod uwagę brane są m.in. zwarcie instalacji elektrycznej lub zaprószenie ognia. Sekcje zwłok mają dostarczyć kluczowych informacji na temat okoliczności zgonu ofiar.

– Na ten moment nie możemy wykluczyć żadnego scenariusza – informuje lokalna policja.

Budynek pod lupą – warunki nie do życia?

Z nieoficjalnych informacji wynika, iż obiekt pełnił funkcję hostelu robotniczego. Mieszkańcy od lat alarmowali o złym stanie technicznym budynku. Czy doszło do zaniedbań? To pytanie, na które odpowiedź mogą dać kontrole, które – jak zapowiadają władze – zostaną przeprowadzone natychmiast.

Eksperci biją na alarm – Polska potrzebuje zmian

– Takie tragedie pokazują, iż potrzebujemy systemowego nadzoru nad bezpieczeństwem obiektów zbiorowego zamieszkania – podkreśla dr Anna Kowalska, ekspertka ds. zarządzania kryzysowego.

Podsumowanie: tragedia, która nie może się powtórzyć

Pięć ofiar, dramatyczna akcja służb i mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Pożar w Pszowie pokazuje, jak cienka jest granica między codziennością a tragedią. Czy można było temu zapobiec? Czy ktoś zawiódł? A może to system wymaga natychmiastowej naprawy?

Jedno jest pewne – Polska musi wyciągnąć wnioski z tej katastrofy, zanim dojdzie do kolejnej.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału