„Dotyczyło to głównej plaży nad Jeziorem Ślesińskim. Młody mężczyzna miał wskoczyć do wody i nie wypłynąć. Na miejsce udały się nasze zastępy. Udało się go odnaleźć i wyciągnąć na brzeg. Strażacy natychmiast przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, która kontynuowana była przez wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Niestety, życia 19-latka nie udało się uratować. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon” – poinformował oficer dyżurny wielkopolskich strażaków.
Tragiczny incydent na popularnym jeziorze rekreacyjnym
Jezioro Ślesińskie to jedno z najbardziej znanych i odwiedzanych miejsc wypoczynkowych w Wielkopolsce. Znajduje się w gminie Sompolno, w powiecie konińskim, i co roku przyciąga tysiące turystów, rodzin oraz młodych ludzi szukających chłodzenia się latem. Plaża, przy której doszło do zdarzenia, jest regularnie patrolowana przez ratowników wodnych w okresie kąpielowym, który trwa od maja do września.
Choć tragiczny wypadek miał miejsce przed rozpoczęciem oficjalnego sezonu kąpielowego, to w weekendy w okolicy jeziora można spotkać liczne grupy osób korzystających z wody. Według świadków, pogoda w dniu zdarzenia była bardzo sprzyjająca aktywności na świeżym powietrzu – słońce świeciło mocno, temperatura powietrza przekraczała 20°C, a wiele osób decydowało się już na pierwsze kąpiele w tym roku.
Dlaczego dochodzi do utonięć? Statystyki i ostrzeżenia służb
Według danych Państwowej Straży Pożarnej, corocznie w Polsce średnio ponad 400 osób traci życie w wyniku utonięcia. Co piąte z tych przypadków dotyczy osób poniżej 18. roku życia, jednak często ofiarami są także młodzi dorośli – szczególnie w okresie letnim i na popularnych basenach naturalnych, jak jeziora czy rzeki.
Specjaliści podkreślają, iż najczęstsze przyczyny utonięć to:
- niedostrzeganie zagrożeń (np. zanurkowanie w płytka lub kamieniste miejsce),
- nadmierne zaufanie do własnych sił,
- picie alkoholu przed lub podczas kąpieli,
- brak obecności ratownika wodnego poza sezonem kąpielowym.
W przypadku 19-latka z Konina, szczegóły jego śmierci jeszcze są wyjaśniane. Wiadomo, iż sam wskoczył do wody, być może próbując nurkować. Według relacji świadków, kilka sekund później przestał się poruszać pod powierzchnią.