Tragiczny weekend w Polsce: w pożarach zginęło 10 osób, a 5 zostało rannych

2 godzin temu
Od piątku do niedzieli 21-23 listopada 2025 r. strażacy wiele razy wyjeżdżali do płonących budynków mieszkalnych. Zginęło w nich 10 osób, a 5 zostało rannych – przekazała PAP Państwowa Straż Pożarna.PRZECZYTAJ: Tragiczny pożar w województwie lubelskim. Nie żyje 53-latek [ZDJĘCIA]Nie udało się uratować kobiety i mężczyznyNajpoważniejszy pożar wybuchł w niedzielę wieczorem w Rumi. Ogień pojawił się na pierwszym piętrze budynku wielorodzinnego. Na miejsce zdarzenia przyjechało osiem zastępów straży pożarnej. Z obiektu ewakuowano dziewięć osób, w tym trzy nieprzytomne. Mimo prowadzonej reanimacji nie udało się uratować kobiety i mężczyzny w wieku około 50 lat. Jedna z ewakuowanych – 85-letnia kobieta – trafiła do szpitala. Dokładne przyczyny tragicznego zdarzenia wyjaśniają śledczy. Wstępne ustalenia jako możliwą przyczynę zgonów wskazują zatrucie tlenkiem węgla. PRZECZYTAJ TEŻ: Zamość: Czujka czadu zadziałała. Nie doszło do tragediiW trakcie weekendu podobnych interwencji było kilkaset w całej Polsce. Łącznie od 1 października zanotowano 3645 pożarów w budynkach mieszkalnych. W ich wyniku zginęło 61 osób, natomiast 284 zostały ranne. Dlatego strażacy apelują o kontrolę instalacji grzewczych i montaż czujników dymu oraz czadu, które znacząco zwiększają szanse na bezpieczną ewakuację w razie pożaru. Czujniki mogą uratować nam życiePrzypomnijmy, iż od 23 grudnia 2024 roku nowe przepisy nakładają obowiązek instalacji autonomicznych czujek dymu w nowych domach i mieszkaniach. W przypadku urządzeń wykrywających tlenek węgla (czad), obowiązek dotyczy budynków, w których znajduje się piec, kominek lub kocioł na paliwa stałe, ciekłe lub gazowe. W istniejących budynkach obowiązek ten wejdzie w życie później, bo od 1 stycznia 2030 roku. NIE PRZEGAP:
Idź do oryginalnego materiału