Tychy: Bardzo nieszczęśliwe zdarzenie na stacji kolejowej. Strażacy zmywali krew z peronu

1 dzień temu

Strażacy zmywali krew z peronu stacji kolejowej w Tychach. Wcześniej doszło tam do nieszczęśliwego zdarzenia. Jedna osoba została ranna.

Jak poinformował nas mł. kpt. Szymon Gniewkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, 5 czerwca o godz. 7.45 przyjęto wezwanie o pomoc. Chodziło o nieszczęśliwe zdarzenie na stacji kolejowej Tychy Aleja Bielska. Osoba zgłaszająca mówiła o kobiecie, która doznała urazu nogi, w wyniku czego doszło do silnego krwotoku.

Gdy strażacy przyjechali na wskazane miejsce, zobaczyli stojący pociąg relacji Tychy Lodowisko – Katowice. Na peronie znajdowała się 44-letnia kobieta z opatrzoną raną nogi.

– Kobieta chciała wejść do pociągu, który zatrzymał się na stacji – mówi mł. kpt. Gniewkowski. – Podczas wsiadania do wagonu potknęła się i jej noga utknęła między stopniem wagonu i peronem. Poszkodowana sama się uwolniła, ale rana, której doznała, zaczęła krwawić. Ranę opatrzyła obsługa pociągu, strażacy udzielili poszkodowanej wsparcia psychicznego, wezwani ratownicy medyczni odprowadzili poszkodowaną do karetki pogotowia.

To nieszczęśliwe zdarzenie spowodowało opóźnienie pociągu. Strażacy, zanim wrócili do komendy, zajęli się usuwaniem krwi z peronu. Plama, jak słyszymy, miała ok. 0,5 m kw. Najpierw zneutralizowano ją specjalnym środkiem chemicznym likwidującym ewentualne zagrożenie biologiczne (to standardowe działanie), a później zmyto.

Portal 112Tychy.pl podał, iż w celu przeprowadzenia dokładnej diagnostyki poszkodowana kobieta została przewieziona do szpitala.

(pp)

Idź do oryginalnego materiału