Tychy: Policja zatrzymała podejrzanego o podpalenie mieszkania przy ul. Einsteina

1 tydzień temu

W sobotę 24 maja przed godz. 15.00 doszło do pożaru w mieszkaniu na ul. Einsteina w Tychach. Dwie osoby zostały poszkodowane. Świadkowie słyszeli odgłosy eksplozji dobiegające z lokalu. Policja zatrzymała mężczyznę, podejrzewanego o spowodowanie pożaru i narażenie innych lokatorów na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Jak poinformował nas kpt. Karol Mazurczak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, ogień pojawił się na trzeciej kondygnacji budynku wielorodzinnego na ul. Einsteina. Strażacy gwałtownie opanowali pożar. Mieszkańcy sami opuścili swoje mieszkania.

– W wyniku zdarzenia poszkodowane były dwie osoby. Nie chodziło jednak o poparzenia czy zatrucie dymem. Jedna z kobiet (67 lat) zemdlała i została przewieziona do szpitala. Na miejscu przebadany został nastolatek, który twierdził, iż trafił go odłamek szyby okiennej, która pękła w mieszkaniu objętym pożarem – mówi kpt. Mazurczak.

Z kolei portal 112Tychy.pl poinformował, iż świadkowie pożaru mówili, iż słyszeli dwie lub trzy eksplozje, a później zauważyli uciekającego mężczyznę. Wybuchy wystraszyły ok. 6-letnie dziecko, przebywające przed budynkiem. Ono też zostało przebadane przez ratowników medycznych.

Jak informowali nas: kpt. Karol Mazurczak – tuż po zdarzeniu – oraz sierż. sztab. Marcin Gącik, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach – w poniedziałek 26 maja – na razie za wcześnie jest, aby wyrokować co było przyczyną pożaru. Nie wiadomo czy okno zostało uszkodzone od temperatury i gazów pożarowych, czy też przyczyną mogła być jakaś eksplozja. 112Tychy.pl podał, iż pogotowie gazowe wykluczyło wybuch gazu. Instalacja była szczelna.

Jeszcze w dniu 24 maja tyska policja zatrzymała 29-letniego mieszkańca Tychów, który korzystał z mieszkania przy ul. Einsteina. Kiedy oddawaliśmy ten numer gazety do druku (poniedziałek 26 maja), mężczyzna przebywał w policyjnej izbie zatrzymań i był przesłuchiwany. 29-latek jest podejrzany o spowodowanie pożaru, który naraził innych lokatorów budynku na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Postępowanie prowadzą tyscy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach.

(JJ)

Idź do oryginalnego materiału