13 km trasy przez 6 miejscowości i potrzebne… miliony. To najważniejsze liczby tegorocznego konwoju. Ile jednostek OSP i ile wozów weźmie w nim udział? Ile osób wpłaci datek na leczenie Amelki? Jak długi będzie tegoroczny sznur samochodów? No i ile pieniędzy uda się zebrać? Odpowiedzi na te pytania są zależne od odzewu ludzi wielkich serc, w których strażacy postawili sobie za zadanie „wzniecić ogień”.
Tak brzmi hasło tegorocznej akcji i taki jest tytuł specjalnie stworzonego dla niej promującego utworu muzycznego „Wzniecamy ogień”. To jubileuszowy V Konwój Charytatywny. Jak dotąd każdy kolejny pokazywał, iż moc pomagania jest coraz większa.
V Konwój Charytatywny – co to takiego?
Konwój to inaczej grupa wspólnie przemieszczających się pojazdów formowana dla zwiększenia bezpieczeństwa. Celem konwoju jest zwykle ochrona cennego przewożonego mienia. W tym przypadku konwojuje się jednak nie coś, ale dla kogoś. Od pięciu lat strażacy konwojują, aby zdobyć pieniądze dla chorych dzieci. I zapraszają wszystkich, którzy chcą się dorzucić do zbiórki charytatywnej na wielki festyn i zabawę.
Rok temu strażacki czerwony „pociąg” liczył 74 wozów bojowych i innych pojazdów specjalnych. Mierzył ponad kilometr. Na operacje dla 10-letniego Michała chorego na porażenie mózgowe uzbierano wtedy ponad 200 tysięcy złotych. Strażacy sumują, iż w ciągu czterech pierwszych edycji nazbierali blisko milion złotych dla czworga dzieci. A zaczęło się skromnie i lokalnie od zbiórki na protezę dla 14-letniego Rafała.
– To było spontaniczne. Wpadliśmy na pomysł, by pomóc chłopcu, który był kolegą z klasy mojej córki – wspomina Tomasz Tomala, naczelnik OSP Kórnica.
– Chcieliśmy, by mógł „stanąć na nogi”. Takie było hasło. Wtedy przygotowania trwały raptem dwa tygodnie i było tylko 62 wozy. Ale był sukces, więc rok później postanowiliśmy akcję powtórzyć, a jej rozmiary są coraz większe. Teraz liczymy, iż poprzez V Konwój Charytatywny pobijemy kolejny rekord. Już teraz zapisało się na konwój 76 pojazdów i ponad 450 strażaków nie tylko z naszego województwa, ale z odległych stron Polski. Myślę, iż możemy dobić do setki. Trasa też jest rekordowa. I po raz pierwszy nasza impreza potrwa aż trzy dni. To nie tylko przejazd, ale również występy artystyczne, festyn. Po raz pierwszy będzie strefa dla dzieci oraz zawody – Dzień Małego i Dużego Strażaka – opisuje.
Jadą dla Amelki
Z każdym rokiem strażacka akcja ma większe rozmiary: więcej pojazdów, dłuższa trasa, więcej osób zaangażowanych, i większa uzbierana kwota. W tym roku konwój pojedzie dla chorej trzyletniej Amelki Petryszyn z Pociękarbia (gm. Reńska Wieś), u której zdiagnozowano zespół Retta. To rzadka choroba genetyczna, która powoduje cofanie się rozwoju dziecka. Amelka już nie potrafi samodzielnie siedzieć, podnieść rączki, ani czegoś w niej trzymać.
Ratunkiem dla niej jest lek, który hamuje postęp choroby: jedna ampułka to koszt ok. 32 tys. dolarów, a wystarcza na kilkanaście dni. Im dziewczynka będzie starsza, tym więcej leków będzie potrzebowała. Trudno oszacować więc koszty jej leczenia. Rodzice mają nadzieję, iż Amelka zakwalifikuje się do terapii genowej, ale tu koszty są nieznane. Jedna zbiórka pieniężna na leczenie zakończyła się sukcesem, ale okazało się, iż w międzyczasie cena leku poszła w górę. Dlatego na portalu siepomaga.pl trwa kolejna zrzutka. Wyznaczony cel to 7,5 mln zł. Strażacy z OSP Kórnica utworzyli swoją skarbonkę do tej zbiórki. Wszystko to, co do niej trafi, zasili zbiórkę główną.
Jednostki strażackie i inne organizacje posiadające pojazdy specjalne TUTAJ mogą zapisywać się do udziału w konwoju.
– V Konwój Charytatywny jest nie tylko dla strażaków. Generalnie ważne jest, by pojazd miał niebieskie światła. Taką zasadę przyjęliśmy – mówi naczelnik Tomala.
V Konwój Charytatywny – co w programie
Przejazd samochodów – połączony ze zbiórką datków do puszek na trasie – odbędzie się w niedzielę 18 sierpnia. Start wyznaczono we wsi Racławiczki na godzinę 11.00. Trasa w tym roku wiedzie przez Ścigów, Strzeleczki, Łowkowice i Komorniki. Wielki finał nastąpi w Kórnicy. Jak zawsze będzie to o godz. 14.00 formowanie gigantycznego napisu imienia bohaterki akcji – czyli tym razem Amelki – z samochodów.
Na godz. 17.00 zaplanowano wielki strażacki „prysznic”. Festyn uatrakcyjnią występy artystyczne: Janusza i Dominiki Żyłków oraz Tomasza Calickiego. Będą też różne atrakcje dla dzieci i dla dorosłych.
Zanim nastąpi finał, strażacki festyn w Kórnicy trwać będzie już od piątku 16 sierpnia. Jego rozpoczęcie zaplanowano na godzinę 20.00 w piątek od zabawy tanecznej z DJ Papcio i DJ Daro. Sobota 17 sierpnia to Dzień Małego i Dużego Strażaka, który rozpocznie się o godzinie 15.00, a wieczór taneczny poprowadzą DJ Exposed i DJ Romus.
Zbiórka dla Amelki prowadzona jest na kilka sposobów. Wpłat można będzie dokonywać na miejscu i na trasie konwoju oraz internetowo. Wydarzenie nie odbyło się też bez sponsorów imprezy.