W Aksamie trwa rozruch po pożarze – FILM

2 miesięcy temu





O pożarze, decyzji o utrzymaniu zatrudnienia i akcji „Kupujcie Beskidzkie” Fakty Oświęcim rozmawiają z Arturem Klęczarem, wiceprezesem Aksamu.

Po tragicznym pożarze, który zniszczył dwie hale produkcyjne firmy Aksam w Malcu, Polacy pokazali swoją solidarność, ruszając na pomoc producentowi paluszków Beskidzkich.

W nocy z 12 na 13 lipca spłonęły hale, gdzie produkowane były popularne paluszki, ale firma zapowiedziała, iż nie planuje zwolnień i wypłaci pełne pensje wszystkim pracownikom.

Artur Klęczar, wiceprezes firmy Aksam, podziękował za ogromne wsparcie, które napłynęło od konsumentów.

„Jesteśmy ogromnie wdzięczni za okazaną pomoc. Z jednej strony daje nam to mnóstwo energii, ale z drugiej strony przynosi nowe wyzwania, ponieważ nasze produkty znikają z półek, a my nie mamy wystarczających mocy produkcyjnych. w tej chwili nie jesteśmy w stanie wyprodukować tych produktów” – powiedział w rozmowie Faktów Oświęcim.

Zachęcamy do obejrzenia rozmowy serwisu z wiceprezesem Aksamu:

Wiceprezes podkreślił, iż hale produkcyjne, które spłonęły, produkowały głównie paluszki Beskidzkie, co w tej chwili stanowi dla firmy dodatkowe wyzwanie.

„Mamy dodatkową motywację, by jak najszybciej uruchomić kolejną linię produkcyjną” – dodał.

Pożar wybuchł w nocy z piątku na sobotę, a około stu pracowników, którzy byli wtedy w zakładzie, zostało ewakuowanych. Na szczęście nikt nie został poszkodowany.

Firma gwałtownie zapowiedziała, iż nie będzie zwolnień, a załoga otrzyma pełne wynagrodzenie mimo zmniejszonych mocy produkcyjnych.

Ośrodek Molo Resort z Osieku ogłosił promocję, w której każda osoba kupująca cztery produkty Aksam może za darmo wypożyczyć rowerek wodny lub kajak.

„Beskidzkie są z nami od początku, wspólnie działamy przy wielu akcjach, od blisko 9 lat organizujemy charytatywny Bieg na Molo. W czasie pandemii, kiedy nasz hotel i restauracja musiały być zamknięte, wielu pracowników znalazło tymczasowe zatrudnienie właśnie w firmie Aksam. Dziś przez cały czas współpracujemy i wspieramy się” – poinformował na Facebooku ośrodek Molo Resort.

W wyniku pożaru czasowo zmieni się struktura asortymentowa firmy.

„Niestety, hala produkująca nasze popularne paluszki serowo-cebulowe spłonęła całkowicie. w tej chwili jesteśmy na etapie planowania przygotowania nowej hali. Szacujemy, iż produkcja tego przysmaku ruszy za kilka miesięcy” – dodał Klęczar.

Zobacz również:

Przygotował zbiórkę na rzecz Aksamu. Zajęła się nim policja

Zobacz również:

Komunikat firmy Aksam – AKTUALIZACJA

Pożar zakładu produkcyjnego w Malcu „złapany” – FILM

Pali się zakład produkcyjny w Malcu – FOTO

Idź do oryginalnego materiału