W podwarszawskim Ząbkach trwa szacowanie strat po pożarze, który wybuchł w czwartek wieczorem na poddaszu jednego z bloków. - Nasi znajomi dzisiaj są bez niczego - mówi w rozmowie z WP Dominik Manowski, wiceprezes OSP Ząbki. To właśnie strażacy ochotnicy z Ząbek, przy wsparciu jednostek z całego województwa, wiele godzin walczyli z pożarem bloku mieszkalnego. - Wchodząc do budynku widzimy to, jakie spustoszenie sieje ogień - mówi, dodając, iż dobytek życia stracił też jeden z nich. Manowski przywołuje hasło, jakie przyświeca strażakom ochotnikom, czyli "Bogu na chwałę! Ludziom na ratunek!" - Obiecujemy mieszkańcom, iż mogą na nas liczyć - podkreśla.