Wiele osób podgrzewa to w mikrofalówce. Ryzykują oparzeniami, a choćby eksplozją. Tak tego unikniesz

3 godzin temu
Mikrofalówka to niezwykle przydatny element wyposażenia kuchni. Niestety w niektórych przypadkach jego użycie jest wręcz niewskazane. Chodzi tu przede wszystkim o podgrzewanie wody oraz mleka. Związane z tym zagrożenie jest związane bezpośrednio ze sposobem działania tych urządzeń.
Mikrofalówka jest urządzeniem cenionym przez wiele osób ze względu na łatwość użycia i szybkość działania. Sprawdza się w trakcie zabieganego dnia, gdy mamy tylko chwilę, by zjeść coś ciepłego. Często zdarza się także, iż w ten sam sposób chcemy podgrzać na gwałtownie wodę lub mleko. Niestety proces ten wygląda inaczej, niż w przypadku jedzenia, więc wymaga zachowania większej ostrożności.


REKLAMA


Zobacz wideo Najlepszy napój na zimne i ponure dni. Rozgrzewa lepiej niż kaloryfer


Czy podgrzewanie wody w mikrofali jest zdrowe? Zagrożenie może nie być oczywiste
Na problem podgrzewania wody w mikrofalówce jakiś czas temu zwróciła uwagę na swoim instagramowym profilu znana popularyzatorka nauki prof. Katarzyna Siuzdak z Instytutu Maszyn Przepływowych Polskiej Akademii Nauk w Gdańsku. Jak wyjaśnia prof. Siuzdak, mikrofalówka podgrzewa umieszczone w niej obiekty dzięki wykorzystaniu promieniowania elektromagnetycznego z zakresu mikrofal. Fale te z kolei wprowadzają w drgania cząsteczki w podgrzewanym jedzeniu, głównie wody. Powstała energia jest przekazywana kolejnym cząsteczkom i w rezultacie po chwili otrzymujemy ciepły posiłek. Problem stanowi fakt, iż podgrzewanie w mikrofalówce jest nierównomierne. W przypadku wody to szczególnie niebezpieczne, ponieważ pod warstwą chłodniejszego płynu mogą powstawać obszary z wrzątkiem. Często dochodzi również do przegrzania, czyli sytuacji, w której woda osiąga temperaturę wyższą niż temperatura wrzenia. Nie powstają przy tym charakterystyczne bąbelki powietrza, ponieważ woda nie jest zaburzona. Zmienia się to wtedy, gdy ją poruszymy (np. wyjmiemy kubek, lub coś do niego wsypiemy). Wówczas woda gwałtownie się zagotuje, a w ekstremalnych przypadkach może dojść choćby do eksplozji i poważnych oparzeń.
Prof. Siuzdak podkreśla, iż samo promieniowanie mikrofalowe (będące promieniowaniem niejonizującym) nie stanowi zagrożenia dla naszych komórek, więc pod tym względem woda jest zdrowa. Niemniej poparzenia wrzątkiem nie są niczym przyjemnym. Jak to jednak wygląda w przypadku mleka?


Czy mleko mamy można podgrzewać w mikrofali? Podgrzewanie mleka jest bardziej złożone
Podgrzewanie mleka w mikrofalówce stwarza podobne problemy, jak w przypadku wody. Tutaj jednak dodatkowo dochodzi fakt, iż wysoka temperatura może wpływać negatywnie na jego składniki odżywcze, np. witaminę C, która jest wrażliwa na ciepło. Ponadto takie mleko może mieć zmieniony smak, a choćby konsystencję. Z tego względu z połączenia mleka z mikrofalówką lepiej jest całkiem zrezygnować, zwłaszcza jeżeli ma ono służyć do karmienia dziecka. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zaleca, aby przed podgrzewaniem dodać do cieczy np. cukier lub kawę rozpuszczalną. Prof. Siuzdak doradza zaś podgrzewanie z przerwami na zamieszanie, umieszczenie w płynie niemetalowe przedmiotu i niezamykanie pojemnika, w którym się on znajduje.
Zobacz też: Mięso w zamrażarce może być już zepsute. Nie przekraczaj tego terminu "ważności"


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału