Po godzinie 2 w nocy strażacy otrzymali zgłoszenie o wybuchu pożaru przy ulicy Wodnej w Krakowie. Ogień zajął hale magazynowe, w których składowano między innymi akumulatory czy hulajnogi elektryczne. Wiele z nich spłonęło.
REKLAMA
Zobacz wideo Pożar hali magazynowej w porcie w Gdańsku
Nocna akcja strażaków w Krakowie. Hale stanęły w ogniu
O zdarzeniu poinformowała Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie w mediach społecznościowych. "Hale w kształcie litery L o wymiarach 50 x 12 m i 20 x 12 m, w których znajdowały się materiały papierowe oraz około 1000 szt. hulajnóg i około 1000 szt. zapasowych baterii całkiem uległy spaleniu. Na jeden z hal dach zawalił się" - czytamy w komunikacie.
Jak relacjonują strażacy, udało im się zapobiec przedostaniu się ognia do trzeciej hali. W niej znajdowało się około 2000 akumulatorów samochodowych i opon. "Nie ma osób poszkodowanych. Sytuacja została opanowana" - podaje PSP.
Pożar w Krakowie. Na miejscu przez cały czas działają strażacy
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie przekazała, iż chociaż udało się ugasić ogień w halach, to strażacy nie opuszczają jeszcze miejsca zdarzenia. Na miejscu będą teraz prowadzone prace rozbiórkowe. Strażacy będą musieli także przelać wodą spalone elementy. Na ul. Wodną udali się też funkcjonariusze policji oraz biegli z zakresu pożarnictwa. Ich zadaniem będzie wyjaśnienie, jak doszło do wybuchu ognia. W kulminacyjnym momencie w akcji brało udział 50 strażaków.