WIELKI pożar WARSZTATU. "Nie było co ratować" (ZDJĘCIA)

3 godzin temu
Weekend nie zaczął się spokojnie; dla strażaków bardzo pracowicie. Pod Warszawą wybuchł groźnie wyglądający pożar warsztatu. UWAGA: TYLE CO INFORMOWALIŚMY O TRAGICZNYM FINALE POSZUKIWAŃ DWÓJKI NASTOLATKÓW Z PODKARPACIA. Cała Polska wstrzymywała oddech, ale nie udało się zdążyć na czas.


Tymczasem w miniony piątek - 10 października - o godzinie 12:26, strażacy otrzymali zgłoszenie o płomieniach w warsztacie samochodowym przy ul. Szymanowskiej w Teresinie. Pożar objął niestety cały budynek jeszcze przed zanim służby przybyły na miejsce - było już za późno na ratowanie obiektu.

Strażacy niezwłocznie przystąpili do działań, które skupiły się zarówno na obronie znajdującej się w bezpośredniej bliskości wiaty z oponami, jak i gaszeniu ognia. W kulminacyjnej fazie działań podawano trzy strumienie wody, a później także pianę gaśniczą. Po niespełna kwadransie od przybycia pierwszych wozów strażackich ogień uznano za opanowany, a akcja przeszła w etap dogaszania. Szczę
Idź do oryginalnego materiału