Wjechał wprost na drzewo. Z płonącego auta wyciągnęli go świadkowie [foto]

wdi24.pl 2 dni temu

28-latek jazdę zakończył na drzewie, a jego pojazd stanął w płomieniach. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Do zdarzenia doszło na drodze DK 62 w okolicach Kamieńczyka gdzie, niestety, dość często dochodzi do groźnych, czy choćby śmiertelnych wypadków. Jak wstępnie ustalili policjanci, 27 marca tuż przed godziną 8 kierujący toyotą 28-latek, podczas wyprzedzania na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w drzewo, w wyniku czego pojazd którym się poruszał stanął w płomieniach. "Pomocy rannemu mężczyźnie, jeszcze przed przybyciem służby ratunkowych, udzielili świadkowie tego brawurowego zdarzenia, którzy wydostali mężczyznę na zewnątrz płonącego pojazdu. 28-latek z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala. Kierujący był trzeźwy. W tej sprawie policjanci prowadzą dalsze postępowanie" - informuje podkom. Wioleta Szymanik z KPP w Wyszkowie. Policja przypomina, jak ważne jest dostosowanie prędkość jazdy do warunków panujących na jezdni i apelują o zachowanie rozwagi na drodze oraz bezwzględne stosowanie się do obowiązujących przepisów.

Idź do oryginalnego materiału