Wspomniany powyżej obowiązek dotyczy montażu czujek dymu i tlenku węgla (czadu). O pracach nad wprowadzeniem takich przepisów pisaliśmy już w sierpniu zeszłego roku. Temat ten zyskał większą uwagę ze względu na tragiczny pożar kamienicy w Poznaniu. Przypomnijmy, iż urządzenie takie było zainstalowane w jednym z lokali budynku, co pozwoliło na szybką reakcję służb ratowniczych i ewakuację mieszkańców. Kilka miesięcy później zmiany w końcu weszły w życie, przy czym uwzględniono tu okresy na przygotowania.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak wygląda poznańska kamienica po wybuchu. Służby wciąż pracują
Czy czujniki dymu i czadu są obowiązkowe? Nowe przepisy i obowiązek montażu czujek pożarowych
Nowe przepisy wynikają z nowelizacji rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Główną zmianą wprowadzoną przez ten dokument jest obowiązek montażu czujników dymu i czadu zarówno w nowych, jak i istniejących budynkach. Dotyczy to pomieszczeń mieszkalnych, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego. Zgodnie z nowymi wytycznymi muszą być one wyposażone w co najmniej jedną czujkę do wykrywania dymu oraz tlenku węgla. Jak przypomina Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, nowelizacja weszła w życie 23 grudnia 2024 roku. Od tego dnia wszystkie nowo powstałe obiekty miały 30 dni na dostosowanie się do nowych przepisów. W przypadku budynków już istniejących najszybciej do zmian muszą dostosować się pomieszczenia i lokale mieszkalne, w których świadczone są usługi hotelarskie. Wyznaczony termin końcowy to 30 czerwca 2026 roku. W pozostałych przypadkach mamy czas do 1 stycznia 2030 roku. Co jednak nam grozi, jeżeli stwierdzone zostaną nieprawidłowości?
Zobacz też: Dostałeś mandat? Możesz rozłożyć go na raty. Wystarczy kilka dokumentów
Jaka jest kara za brak czujnika dymu? W grę wchodzą nie tylko kary finansowe
Omawiana nowelizacja rozporządzenia nie określa kar za brak czujek, ale wynikają one z innych przepisów. Budynek bez odpowiednich urządzeń może nie uzyskać odbioru od Państwowej Straży Pożarnej, co będzie równoznaczne z brakiem możliwości ich legalnego użytkowania. Do tego dochodzą konsekwencje finansowe. Nałożona grzywna może wynieść do 5000 złotych. W skrajnych przypadkach narażamy się choćby na karę aresztu. Choć może wydawać się to zbyt surowe, to należy pamiętać o zagrożeniach wynikających z zaniedbań w tym zakresie.
To nie są tylko techniczne drobiazgi, ale obowiązki wynikające z przepisów o ochronie przeciwpożarowej. Ignorowanie tego obowiązku może kosztować nie tylko pieniądze, ale - co najważniejsze - życie swoje lub bliskich. Warto już dziś upewnić się, iż dom lub mieszkanie spełnia nowe wymogi
- przekonuje radczyni prawna Diana Knapczyk z kancelarii Causa Finita Szczepanek i Wspólnicy Sp.K., cytowana przez portal money.pl. Koszty czujki zależą od jakości urządzenia i posiadanych funkcji. Najtańsze są dostępne już za kilkadziesiąt złotych za sztukę. Droższe modele mogą kosztować do 500 złotych za sztukę.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.