Wybuch w kamienicy przy ul. Głębokiej w Cieszynie nie był przypadkiem

16 godzin temu

Śledczy poznali przyczyny wybuchu w kamienicy przy ul. Głębokiej 32 w Cieszynie. W nocy z 28 na 29 grudnia 2024 r. budynek zawalił się, a spod gruzów wydobyto ciała 46-letniego mężczyzny i 78-letniej kobiety. Teraz okazuje się do tragedii doprowadziło celowe działanie.

Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej dysponuje opinią biegłego, z której wynika, iż feralnej, grudniowej nocy doszło do celowego rozszczelnienia instalacji gazowej, co w efekcie spowodowało eksplozję.

– To był gaz z sieci. Eksperci wykluczyli eksplozję jakichkolwiek materiałów wybuchowych czy butli z gazem – mówi „Głosowi” rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej Paweł Nikiel. Dodaje, iż zapłon został zainicjowany w mieszkaniu, w którym ostatecznie doszło do wybuchu. – Nastąpiło rozszczelnienie instalacji, gaz zaczął wypływać, a następnie został zainicjowany jego zapłon – tłumaczy.

Kto i w jaki sposób doprowadził do wybuchu? Prokuratura przyjmuje, iż dokonał tego mężczyzna, który zginął w katastrofie w mieszkaniu, w którym doszło do eksplozji. Wszczęte śledztwo było prowadzone w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach. Za taki postępek grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Ustalenia biegłych nie kończą działań prokuratury. – Generalnie będziemy jeszcze pracowali nad ustaleniem kręgu wszystkich osób pokrzywdzonych, ponieważ eksplozja swym zasięgiem objęła również sąsiednie budynki, ponadto także inne osoby mogły być narażone na ewentualne skutki tegoż wybuchu. Natomiast co do zasady, znamy przyczyny, wiemy, w jaki sposób doszło do zdarzenia, więc dalsze poszukiwanie ewentualnych sprawców jawi się już jako bezcelowe – stwierdza prokurator Paweł Nikiel.

Idź do oryginalnego materiału