REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Niebezpieczny incydent w toalecie. Policja złapała sprawcę"14-latek został zatrzymany, po czym wykonano z jego udziałem niezbędne czynności w obecności rodziców" - poinformowała st. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku i dodała, iż chłopiec przyznał się do zrobienia tego "dowcipu", ale "nie wytłumaczył powodu swojego nagannego zachowania". W toaletach uczniowie czują się bezkarnie- W naszej szkole dyżurujący na przerwach nauczyciele mają za zadanie zaglądać do toalet dla uczniów, jeżeli podejrzewają, iż ci robią tam coś innego, niż załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Szymon (nazwisko do wiadomości redakcji), nauczyciel wychowania fizycznego w jednej ze szkół podstawowych na warszawskim Bemowie. - Robimy to rzadko i raczej w ostateczności, więc uczniowie w toaletach czują się bezkarnie. zwykle chodzi o jakieś wygłupy z telefonami, pisanie po ścianach, czy robienie bałaganu. Zdarza się, iż uczeń źle się poczuje i trzeba go stamtąd wydostać - dodaje pedagog.- U nas w szkole petardy w toaletach to problem, który pojawia się dwa, trzy razy w roku. Nauczyciele i dyrekcja są bardzo na to wyczuleni, na apelach ostrzega się uczniów przed takimi pomysłami i przypomina im, iż placówka o każdym takim przypadku poinformuje policję - mówi pani Olga, nauczycielka języka polskiego ze szkoły podstawowej na Ursynowie w Warszawie. Policja apeluje do rodzicówSprawą 14-latka z Kudowy-Zdroju zajmie się sąd rodzinny, który zdecyduje, jakie konsekwencje poniesie za opisany czyn. Dolnośląscy policjanci przy tej okazji zwracają się do rodziców: "Apelujemy do rodziców oraz opiekunów o zwrócenie szczególnej uwagi na zachowanie swoich dzieci, oraz rozmowy na temat odpowiedzialności za swoje czyny i skutki zachowań o charakterze demoralizującym" - czytamy w komunikacie KPP w Kłodzku.