Gdy obejmował drużynę, nikt nie wymagał cudów, liczyło się jedynie ugasić pożary i ustabilizować kurs. Damian Hebda zostaje w Olimpii na dłużej. Zanim klub ogłosił decyzję, zapytaliśmy trenera, jak ocenia swoją pracę, jakie wnioski wyciągnął z ostatnich tygodni i gdzie widzi największe rezerwy zespołu.