Po dojeździe na miejsce strażacy przystąpili do rozpoznania, gwałtownie lokalizując źródło zgłaszanego „zadymienia”. Jak się okazało, w jednym z budynków prowadzone były intensywne prace remontowe. W ich trakcie doszło do znacznego zapylenia, które z daleka mogło wyglądać jak dym wydobywający się z obiektu. Po przeprowadzeniu szczegółowej kontroli strażacy potwierdzili, iż nie doszło do żadnego pożaru, a sytuacja nie stanowi zagrożenia. Zdarzenie zostało ostatecznie zakwalifikowane jako alarm fałszywy wynikający z błędnej interpretacji dużego zapylenia.