Zakaz ognisk w ogrodach? Nowe przepisy to prawdziwy dramat

3 godzin temu

Ogniska pod lupą: nowe przepisy i wysokie mandaty mogą zaskoczyć właścicieli działek. W 2025 roku rozpalenie ogniska na własnej posesji nie jest już beztroską tradycją, ale potencjalnym źródłem poważnych konsekwencji. Nowe przepisy dokładnie regulują, kiedy i jak można zorganizować ogrodowe ognisko.

Fot. Pixabay

Choć ustawa ogólna nie zakazuje takich praktyk, liczy się precyzyjne przestrzeganie zasad. Chwila nieuwagi lub niewiedzy może zakończyć się wysoką karą, a choćby odpowiedzialnością sądową.

Przepisy rozpalone do czerwoności

Polskie prawo pozwala na rozpalenie ogniska na prywatnym terenie, ale tylko pod warunkiem spełnienia surowych kryteriów. Miejsce ognia musi znajdować się co najmniej cztery metry od granicy działki i nie bliżej niż sto metrów od lasu. Najważniejsze jednak pozostaje to, co trafia do paleniska. Spalanie gałęzi, liści, plastików czy lakierowanego drewna jest surowo zabronione. Użyć można wyłącznie suchego, czystego drewna. Ogniska rekreacyjne są dopuszczalne, ale nie mogą służyć do pozbywania się śmieci. Ich dym nie powinien przeszkadzać sąsiadom ani ograniczać widoczności na drodze. W okresie suszy lub silnego wiatru obowiązują dodatkowe restrykcje, a ryzyko pożaru rośnie lawinowo.

Mandaty potrafią zaskoczyć

Wysokość kar za naruszenia przepisów potrafi zatrzymać każdego ogrodowego entuzjastę. Brak zachowania wymaganej odległości może kosztować choćby 500 zł. Spalanie nielegalnych materiałów to grzywna do 5 tys. zł. jeżeli ognisko nie zostało odpowiednio zabezpieczone, właściciel może zapłacić do 1 tys. zł. Za stworzenie realnego zagrożenia pożarowego grozi kara sięgająca 10 tys. zł. Gdy ognisko staje się uciążliwe dla sąsiadów, sprawa może trafić do sądu. Co więcej, jeżeli dojdzie do szkody lub pożaru, właściciel ogniska może ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną.

Niespodziewane wyjątki i lokalne zasadzki

Część gmin wprowadza własne uchwały zakazujące rozpalania ognisk choćby na prywatnych posesjach. Zdarzają się też sytuacje odwrotne – o ile władze lokalne nie zapewniają odbioru odpadów biodegradowalnych, przepisy mogą dopuszczać ich spalanie, ale tylko w ściśle określonych warunkach. Na terenach Rodzinnych Ogródków Działkowych przepisy są jeszcze surowsze – tam ogniska są z reguły całkowicie zakazane, niezależnie od okoliczności.

Czujność zamiast beztroski

Zmiany prawne, rosnące kary i nowe podejście do ekologii sprawiają, iż grillowanie czy wspólne pieczenie kiełbasek przestaje być kwestią dobrej pogody i towarzystwa. Właściciele ogrodów muszą znać przepisy, które obowiązują nie tylko w skali kraju, ale i w ich gminie. Niedopilnowanie szczegółów może zakończyć się nie tylko mandatem, ale też sporem sąsiedzkim lub interwencją służb.

Wieczór przy ognisku wciąż może być przyjemnością — pod warunkiem, iż płonie w zgodzie z przepisami.

Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału