"Zapalił się cały od góry do dołu". Proces mężczyzny oskarżonego o podpalenie kolegi

1 rok temu
Zdjęcie: (Fot. UJ)


O zabójstwo prokuratura oskarża mężczyznę, który w grudniu 2021 r. miał oblać kolegę rozpuszczalnikiem i podpalić, rzucając na niego niedopałek papierosa. Dziś w sądzie się do tego nie przyznaje. Choć do siostry pisał: 'Narobiłem bałaganu i będę musiał odsiedzieć teraz duży wyrok'.


Dawid N. już w czasie śledztwa kręcił, zmieniał wyjaśnienia, oskarżał innych. Najpierw opowiadał, jak spotkał swojego najlepszego kolegę Adama Z. na ulicy w Wołowie. Poszli do niego, gdzie pili wódkę i palili marihuanę. Gdy wódka się skończyła, w sklepie dokupili piwo i poszli na ogródki, gdzie Dawid N. miał działkę z altanką.

Zabójstwo w Wołowie. Oskarżony o podpalenie kolegi przedstawiał różne wersje

W pierwszej wersji po drodze spotkali kolejnych znajomych: Marka B. i Krzysztofa K. Jeden z nich miał wcześniej pożyczać Adamowi Z. pieniądze.
Idź do oryginalnego materiału