Według danych serwisu worldcoppersmith.com, aż 66 procent pożarów kuchennych zaczyna się od zapłonu patelni. Główni sprawcy? Tłuszcze i oleje, na których smażymy. Wszystkie mają jedną cechę wspólną: w odpowiednich warunkach potrafią zapalić się w kilka sekund. Wystarczy chwila nieuwagi i ogień błyskawicznie wymyka się spod kontroli. Dlatego kontrola temperatury podczas smażenia to nie kwestia kulinarnego perfekcjonizmu, ale bezpieczeństwa. A gdy płomienie już się pojawią? Wtedy liczy się refleks i znajomość zasad.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak pozbyć się kamienia z kabiny prysznicowej? Oto domowy sposób bez detergentów
Dlaczego oleju nie można gasić wodą? Zrób to, a katastrofa murowana
To jeden z najbardziej zaskakujących i nieintuicyjnych faktów w kuchni, bo choć woda kojarzy się z gaszeniem ognia, przy pożarze tłuszczu działa jak zapalnik. jeżeli wlejesz ją do garnka z rozgrzanym olejem, dochodzi do niebezpiecznej reakcji. Woda, która jest cięższa od oleju, opada na dno naczynia, gdzie styka się z powierzchnią rozgrzaną do ponad 300 stopni. W ułamku sekundy zmienia się w parę, zwiększając swoją objętość choćby 1700 razy. To tak, jakby ktoś do garnka wrzucił mały granat. Efekt? Ogień błyskawicznie rozprzestrzenia się po całej kuchni, a ryzyko poważnych oparzeń wzrasta.
Strażacy nie bez powodu powtarzają to jak mantrę: nie zalewamy tłuszczu wodą.
choćby niewielkie ilości wody spowodują wyrzut płonącej cieczy, a tym samym przyczynią się do rozprzestrzenienia ognia i mogą być przyczyną dotkliwych oparzeń
- alarmuje na swojej Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim. Doskonałym przykładem, jak niebezpieczne może być nieodpowiednie gaszenie ognia, jest sytuacja z marca 2023 roku w Lubomi. Podczas smażenia frytek zapalił się olej. Właściciel mieszkania próbował zalać płomienie wodą, przez co ogień błyskawicznie rozprzestrzenił się na meble kuchenne. Choć udało mu się samodzielnie ugasić pożar, strażacy nie mają wątpliwości, iż jego reakcja mogła zakończyć się tragedią. Dlatego, zamiast liczyć na szczęście, warto wiedzieć, jak zachować się podczas niebezpiecznej sytuacji.
Jak ugasić garnek z olejem? Zapamiętaj trzy opcje
Kiedy w kuchni pojawia się ogień, liczy się każda sekunda, ale nie ma miejsca na pochopne ruchy. Najgorsze, co można zrobić, to wpaść w panikę i działać spontanicznie. Bo choć instynkt podpowiada, by pożar gasić wodą, już wiemy, iż przy tłuszczu to prosta droga do katastrofy. Spokojna reakcja i znajomość odpowiednich kroków mogą zapobiec tragedii. Co więc zrobić, gdy płomień buchnie z patelni albo garnka?
Odcięcie dopływu powietrza. Ogień potrzebuje tlenu, by utrzymać płomień. jeżeli go odetniemy, zgaśnie sam. Dlatego pierwszym i najbezpieczniejszym ruchem jest sięgnięcie po szklaną lub metalową pokrywkę i ostrożne przykrycie nią naczynia. Uwaga: pokrywka musi szczelnie przylegać do brzegów i być odporna na wysoką temperaturę. Nie używaj niczego z plastiku, gdyż może się stopić i pogorszyć sytuację.
Wilgotna ściereczka. jeżeli nie masz pod ręką pokrywki, sprawdzi się gruby, wilgotny ręcznik kuchenny lub bawełniana ściereczka. Złóż ją kilkukrotnie, lekko zmocz (ale nie przesadzaj, nie może kapać) i delikatnie nałóż na naczynie. Wilgoć pomoże zdusić ogień, a materiał ograniczy dostęp powietrza. Rób to powoli i z wyczuciem, by nie rozchlapać tłuszczu.
Gaśnica. Najlepszym rozwiązaniem w domowej kuchni jest gaśnica typu ABF, stworzona specjalnie do gaszenia palących się tłuszczów. Można użyć również zwykłej proszkowej, jednak w tym wypadku jest mniej skuteczna.
Zadzwoń po straż pożarną. jeżeli płomień jest zbyt duży, rozprzestrzenia się lub boisz się zareagować, dzwoń na numer alarmowy 112. Nie ryzykuj życia i zdrowia. Strażacy mają odpowiedni sprzęt, doświadczenie i wiedzą, jak gwałtownie opanować zagrożenie.
Na koniec najważniejsza zasada: nigdy, przenigdy nie próbuj wynosić płonącego garnka z kuchni, choćby jeżeli pomyślisz o balkonie czy zlewie. Wystarczy jeden krok, by rozlać gorący tłuszcz na siebie, dzieci albo podłogę. Taki ruch może zamienić mały incydent w dramatyczny wypadek. Zachowaj zimną krew i skup się na działaniach, które są sprawdzone, skuteczne oraz bezpieczne. Bo choć smażenie to codzienność, pożar w kuchni nie zna litości. Czy masz w kuchni gaśnicę do tłuszczu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.