Zapierające dech małopolskie królewskie widowisko na Wiśle i Wielka Parada Smoków w Krakowie

1 dzień temu

Tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego uczczono w Krakowie spektakularnym, zapierającym dech w piersiach Małopolskim Królewskim Widowiskiem na Wiśle oraz Wielką Paradą Smoków. Były nie tylko wspaniałe efekty świetlne, świetna muzyka i trzymająca w napięciu opowieść, ale także emocje, adrenalina oraz magia. W ten niezwykły scenariusz niespodziewanie wpisała się również natura, czyniąc spektakl jeszcze bardziej nieprzewidywalnym i tajemniczym. To było pierwsze takie święto od tysiąca lat. Być może na kolejne nie trzeba będzie aż tyle czekać!

Wiwat król, wiwat wszystkie stany! Bolesław Chrobry w Krakowie

Gdy 7 czerwca nad wiślaną sceną uniosła się kotara utkana z rzęsiście padających kropel deszczu, grzmotów oraz błyskawic, zegar dziejów gwałtownie przyspieszył. I tak oto dziesiątki tysięcy zgromadzonych w zakolu Wisły pod Wawelem, za sprawą tajemnych mocy Teatru Groteska, przeniosło się do 1025 roku. Gdy zegar dziejów się zatrzymał, oczom zebranych ukazała się dostojna królewska para – Bolesław Chrobry i Oda Miśnieńska ze świtą.

Na ten widok zgromadzony u podnóża Wawelu lud wielokroć zakrzyknął: – Niech żyje król!!! Wiwaty jeszcze trwały, gdy w zakolu Wisły zgromadzili się wszyscy, którzy zapragnęli oddać hołd pierwszemu królowi Polski, władcy dzielnemu, rozważnemu i odważnemu. Do jego stóp padli nie tylko mieszkańcy starodawnego Krakowa, ale także ludy z nieco odleglejszych małopolskich krain, miejsc legendarnych, owianych woalem tajemnic, leżących na krańcach rozległego królestwa.

Gdy więc ostatnie promienie słońca przygasły z wiślanych mgieł, w delikatnym blasku pochodni i nieco nowocześniejszego oświetlenia, zaczęły wynurzać się tajemnicze postaci, wiedzione po wiślanej ścieżce piórem Martyny Lechman, pięknie osadzonym w barwnych legendach i niezwykłych małopolskich opowieściach.

Małopolskie krainy słońcem i legendami malowane

I tak oto na pięknie rozświetlonej magicznej rzecznej scenie ujrzeliśmy wybornych artystów z Krainy Winnych Wzgórz i Groteskowych Maszkaronów, tajemniczych mieszkańców Krainy Mlecznej Mgły i Zielonych Wysp. Pokłon władcy oddali również najzacniejsi obywatele Krainy Rwącego Dunajca i Białej Damy, przybysze z Krainy Magicznych Źródeł i Drewnianych Pereł, a także wojowie z Krainy Jurajskich Warowni i Pustynnych Miraży oraz oczywiście mieszkańcy królewskiego grodu, którzy „słyną z głosu wydobycia tak pięknego, iż zdaje się jakoby słońcem kraśniał ich śpiew”.

Przed obliczem Bolesława Chrobrego i jego małżonki stanęli również wzięci artyści z Krainy Solnych Komnat i Magnackich Rezydencji, lud co zamieszkuje Krainę Szlachetnego Karpia i Bajkowych Przygód, a także strażnicy przeszłości i przyszłości z krańców znanego nam świata, którzy na ten wyjątkowy czas przypłynęli z Krainy Śpiących Rycerzy i Mistycznych Szczytów. I tak oto przeszłość legendarna majestatycznie połączyła się z czasami nam współczesnymi.

W czasie, gdy po Wiśle majestatycznie sunęły pięknie i bogato przystrojone łodzie oraz galary, władca Polski, jego małżonka, dwór, oraz licznie zgromadzeni goście, obserwować też mogli na wielkich czarodziejskich lustrach, zwanych dzisiaj telebimami, najpiękniejsze zakątki Małopolski. Ujrzeli najprzedniejsze skarby tej ziemi, sięgające nieba tatrzańskie granie, jurajskie warownie, tarnowskie maszkarony, kunsztowne dzieła sztuki, komory wypełnione „białym” złotem, ale także bezcenne drewniane perły.

Za sprawą niecodziennych mocy zgromadzeni u stop Wawelu ujrzeli również majestatycznie płynącą koronę sprzed tysiąca lat, balet na skuterach wodnych, a także sunącą wdzięcznie w przestworzach liczną smoczą familię.

Płomienny spektakl Smoka Wawelskiego

Smok Wawelski, najbardziej znany „mieszkaniec” krakowskiego grodu, unikatowe dzieło Bolesława Chromego, mistrza sztuki rzeźbiarskiej, widząc tylu swoich pobratymców, aż z euforii zionął ogniem jak nigdy jeszcze w tym tysiącleciu. Trzyminutowy płomienny festiwal nie tylko rozświetlił okolice Smoczej Jamy, ale także wprawił w zachwyt najmłodszych i tych nieco starszych uczestników widowiska.

I nie można zapomnieć, iż od 7 czerwca pełnoprawnym obywatelem smoczego grodu został małopolski Smoczy Balon na ogrzane powietrze. To on raz po raz ogniem dawał znać, iż jest już w królewskim mieście. I choć jego rodowód sięga odległej Brytanii, to pięknie i malowniczo wpisał się w małopolski smoczy pejzaż.

Gdy zaś stosowny hołd nowemu władcy złożyli przedstawiciele wszystkich krain i stanów, nastąpił wielki finał widowiska, które Małopolanie zgotowali nowemu władcy. Natenczas niebo zapłonęło od licznych fajerwerków, a potężne „pochodnie” kreśliły na nim unikatowe obrazy. Kto był pod Wawelem, ten widział. Kto nie był, niechaj żałuje!

Ów fantastyczny spektakl dział się za sprawą wyśmienitych artystów z Krakowskiego Teatru Tańca, baletu Cracovia Danza, Opery Krakowskiej, Filharmonii Krakowskiej i chóru Małe Słowianki. Zgromadzeni w zakolu Wisły oklaskiwali również bębniarzy, szczudlarzy, Drużynę Wojów Wiślańskich… Nie zabrakło też monumentalnej muzyki – jak zresztą na królewskie widowisko przystało – operowej, chóralnej, ale też całkiem nowoczesnych na żywo remiksowanych elektronicznych bitów.

Smoczy Piknik Rodzinny na Bulwarach

Małopolskie smoki, które 7 i 8 czerwca zawładnęły Krakowem, przygotowały również unikatowy dwudniowy Smoczy Piknik Rodzinny na Bulwarze Czerwieńskim. Owego smoczego królestwa doglądał oczywiście sam Smok Wawelski.

Tutaj można było nie tylko poznać wszystkich przedstawicieli smoczej rodziny, ale także zaprzyjaźnić się z nimi. Były warsztaty, zajęcia artystyczne, animacje i konkursy, oczywiście z nagrodami. Nie zabrakło również tematycznych stref edukacyjnych i rekreacyjnych. Teatr Groteska dla wszystkich – tych najmłodszych i tych nieco starszych – przygotował bowiem moc zaskakujących atrakcji. Tutaj można było również próbować… wytresować smoka.

Najpiękniejsze małopolskie smoki na Rynku Głównym

Smog Krakowski Dusiciel, reprezentujący Centrum Kultury Podgórza, otrzymał tytuł Najpiękniejszego Smoka Parady oraz zdobył Grand Prix 24. Wielkiej parady Smoków. Choć nazwę miał nieco mroczną, to jednak był bardzo przyjaźnie nastawiony do zgromadzonych na krakowskim Rynku Głównym.

„W tym roku uczestnicy po raz kolejny zachwycili kreatywnością, rozmachem i dbałością o każdy detal swoich smoków. Mieliśmy nie lada wyzwanie, by wybrać zwycięzców – każdy smok był wyjątkowy i zachwycał pomysłowością” – zapewniło jury w specjalnym komunikacie.

I oczywiście urodą. Na krakowskim Rynku Głównym zaprezentowało się bowiem kilkadziesiąt smoczych piękności. Były stwory małe i duże, jednogłowe i wielogłowe, szkaradne i eleganckie. W paradzie udział wzięła również para przesympatycznych brązowych misiów, głoszących chwałę istnienia tysiąclecia Królestwa Polskiego.

Nic więc dziwnego, iż Teatr Groteska, organizator tego niesamowitego smoczego święta, podkreśla, iż „Wielka Parada Smoków, to wydarzenie unikatowe na skalę ogólnopolską – łączące teatr, edukację, sztuki wizualne i rodzinny piknik w jedno wielowymiarowe doświadczenie”. I nie ma w tym krzty przesady. Można jeszcze dodać, iż jest to święto wyczekiwane nie tylko w Krakowie, Małopolsce, Polsce, ale także na świecie.

– Zwycięzcami są wszyscy uczestnicy, którzy włożyli serce i talent w swoje projekty – zaznacza Karol Suszczyński, dyrektor Teatru Groteska, a jednocześnie wielki admirator smoczej familii.

Imponujący spektakl na Wiśle

Małopolskie Królewskie Widowisko na Wiśle miało być wielkie. I takie było! Imponujący spektakl, przypominający tysiąclecie koronacji Bolesława Chrobrego, zachwycił nie tylko krakowian, ale także licznie przybyłych gości – tych z odleglejszych regionów Małopolski, ale także zagranicznych dziedzin. Dziękujemy Wam, iż byliście z nami w tym niezwykłym czasie.

Czekamy na kolejne widowiska. Oby nie za tysiąc lat!

*****

Wydarzenie zostało zrealizowane w ramach obchodów 1000-lecia Królestwa Polskiego, organizowanych wspólnie przez Województwo Małopolskie, Miasto Kraków oraz Teatr Groteska. Jego Partnerem Strategicznym była Małopolska Organizacja Turystyczna.

default
default
default
default
default
default
default
default
default
default

Idź do oryginalnego materiału