Sprawdziliśmy, jak to wygląda w przepisach i praktyce stacji. W polskim prawie nie ma przepisu, który nakazywałby kierowcy po zatankowaniu obowiązkowo odjechać spod dystrybutora przed uiszczeniem opłaty. Regulacje państwowe dotyczą raczej bezpieczeństwa i technicznych wymagań działania stacji (instalacje, BHP, zakaz palenia, wyłączony silnik itp.), nie zaś samej kolejności „płać czy odjedź” po zakończeniu nalewu. To, co wolno, a co wypada, precyzują raczej regulaminy operatorów i zwyczaje na stacjach.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/radna-pyta-o-wynagrodzenia-premie-i-delegacje-urzednikow-co-z-odpowiedzia/gJ1wBeUwHO0DA2vfZGVaCoraz więcej sieci wprost zachęca, by zwolnić dystrybutor. Na dystrybutorach Orlenu pojawiały się naklejki z prośbą o przeparkowanie po tankowaniu – tak, by kolejny kierowca mógł od razu zacząć nalewać paliwo. To nie tylko kwestia kultury, ale i organizacji: system kasowy „pamięta” transakcję z danego stanowiska, a dystrybutor po odwieszeniu pistoletu jest gotowy dla następnej osoby. Dzięki temu można odjechać na parking i spokojnie zapłacić, nie blokując kolejki.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/wzruszajace-slowa-rozy-kozakowskiej-co-napisala-mistrzyni-swiata-z-przyleka/y6F3qZfyeYz2A8Yy4x7sSama sieć potwierdza to w swoich materiałach dla klientów: „na większości naszych stacji możesz, bezpośrednio po tankowaniu, odjechać od dystrybutora na parking”, by inni mogli od razu korzystać z tego samego stanowiska. Do tego dochodzą płatności mobilne (ORLEN Pay), które w ogóle pozwalają uregulować rachunek bez wchodzenia do budynku. W praktyce – tankujesz, odjeżdżasz, płacisz w aplikacji albo idziesz do kasy już po zaparkowaniu.
Czy zatem Czytelnik ma rację? W sensie prawnym – nie ma ogólnego obowiązku przeparkowania. W sensie organizacyjnym i dobrych manier – tak, to najlepsza praktyka. Stacje same o to proszą, a ich systemy są do tego przygotowane. Dzięki temu kolejki poruszają się szybciej, a nerwów jest mniej.
Pamiętajmy przy tym o podstawowych zasadach bezpieczeństwa: podczas tankowania silnik ma być wyłączony, nie wolno palić papierosów ani używać otwartego ognia, a obsługa dystrybutora odbywa się zgodnie z instrukcjami BHP stacji. Te reguły są twardo osadzone w przepisach i dotyczą każdego z nas.
Na koniec ważne zastrzeżenie: jeżeli zdarzyłoby się komuś odjechać bez zapłaty, to już nie kwestia etykiety, tylko wykroczenia albo przestępstwa – w zależności od kwoty. Dlatego procedura „odjeżdżam – parkuję – płacę” zakłada, iż rachunek i tak regulujemy od razu, tylko poza strefą dystrybutora.