KAMIENNA GÓRA. Dziś, 25 listopada, kilka minut po godzinie 19:00, dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kamiennej Górze otrzymał zgłoszenie dotyczące podejrzenia zatrucia tlenkiem węgla w jednym z budynków przy ul. Wałbrzyskiej.
Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji, na miejsce zdarzenia zadysponowano zastępy straży pożarnej oraz inne służby ratunkowe, w tym pogotowie gazowe i medyczne.
Potwierdzono obecność tlenku węgla
Po przyjeździe jednostek straży pożarnej stwierdzono obecność tlenku węgla w budynku. Funkcjonariusze straży natychmiast przystąpili do działań – budynek został przewietrzony, a służby podjęły działania mające na celu usunięcie źródła zagrożenia. Strażacy poinformowali, iż decyzja o ewakuacji mieszkańców była konieczna dla zapewnienia bezpieczeństwa. W efekcie budynek opuściło 12 osób, które pozostaną poza swoimi mieszkaniami do czasu całkowitego usunięcia zagrożenia.
Dziecko i opiekun w szpitalu
Jak informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej, w wyniku zatrucia tlenkiem węgla ucierpiało dziecko, które wraz z opiekunem zostało przewiezione do szpitala. w tej chwili trwa monitorowanie ich stanu zdrowia.
Apel strażaków o czujniki czadu
Strażacy po raz kolejny apelują o montowanie w mieszkaniach czujników tlenku węgla i dymu. Jak podkreślają, tlenek węgla – zwany „cichym zabójcą” – jest bezwonny i niewidoczny, przez co stanowi szczególne zagrożenie.
– Zakup czujnika to niewielki wydatek w porównaniu z bezcennym życiem, które może uratować – przypominają strażacy.
Trwa ustalanie przyczyn emisji czadu
Przyczyna emisji tlenku węgla jest w tej chwili badana. Specjaliści pracują nad dokładnym ustaleniem źródła problemu, aby zapobiec podobnym incydentom w przyszłości. Strażacy zapewniają, iż dopiero po usunięciu zagrożenia mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów.
MW
FOTO: PSP Kamienna Góra