Zawaliła się jaskinia w Małopolsce. Jedna osoba uwięziona w środku

6 godzin temu
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne, fot. Grzegorz Momot/PAP


W Jaskini Racławickiej w Małopolsce zawalił się strop. Pod zapadliskiem uwięziona została jedna osoba. Strażacy oraz ratownicy GOPR ruszyli na ratunek.


O zdarzeniu strażacy zostali poinformowani w niedzielę po godz. 19. Na miejscu są też ratownicy z Jurajskiej Grupy GOPR.

„Na miejscu działa specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego, w tym 30 strażaków z grupy wysokościowej. W akcji uczestniczą także ratownicy Jurajskiej Grupy GOPR. Na pewno będzie to akcja długotrwała, ponieważ teren musi być odgruzowywany manualnie, aby bezpiecznie dotrzeć do poszkodowanej osoby” - relacjonował PAP mł. kpt. Ciepły.

Ratownicy pracują w trudnych warunkach, starając się jak najszybciej dotrzeć do uwięzionej osoby. Sytuacja jest dynamiczna - informował rzecznik strażaków.

Około godziny 21 mł. kpt. Hubert Ciepły przekazał Polskiemu Radiu 24, iż ratownicy dotarli do osoby uwięzionej w jaskini. Jest ona nieprzytomna. Trwa przygotowanie do jej ewakuacji.

Szczególnie trudne akcje ratunkowe

Akcje ratownicze w jaskiniach należą do szczególnie trudnych i wymagają od ratowników nie tylko specjalistycznego sprzętu, ale także wyjątkowych umiejętności i doświadczenia. Jak wyjaśnił PAP ratownik GOPR, na miejscu mogą pojawić się liczne przeszkody - trudnością jest samo środowisko jaskini, jej głębokość, niskie temperatury i duża wilgotność. Ponadto korytarze jaskini są zawiłe i miejscami ciasne.

Jaskinia Racławicka znajduje się w południowo-zachodniej części wsi Racławice w gminie Jerzmanowice-Przeginia w powiecie krakowskim. Leży na Wyżynie Olkuskiej, będącej częścią Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Ma 168 metrów długości i 26 metrów głębokości, a jej otwór wejściowy położony jest na wysokości 453 m n.p.m.

Po tragicznym wypadku w 1994 roku, gdy szesnastolatek wpadł do studni wejściowej, otwór jaskini zabezpieczono kratą.

PAP

Idź do oryginalnego materiału