W sobotę, 24 maja Międzygórze stało się miejscem wyjątkowego marszu, pełnego determinacji i ogromnej siły wspólnoty. Ponad 800 osób — strażaków w pełnym umundurowaniu bojowym i cywilów — wspięło się wspólnie na szczyt Śnieżnika, by pomóc dwuletniemu Kazikowi — synowi strażaka z OSP Bystra, który toczy w tej chwili walkę o życie.
Dwuletni Kazik choruje na dystrofię mięśniową Duchenne’a – genetyczną chorobę, która z powoduje stopniowe osłabienie i obumieranie mięśni, odbiera sprawność, a ostatecznie wszystkie funkcje życiowe. Nadzieją jest dostępna w Stanach Zjednoczonych, innowacyjna terapia genowa jednak jej koszt jest ogromny, bo aż 16 milionów złotych. Co ważne, aby leczenie mogło zadziałać, musi być wdrożone jak najszybciej.

Inicjatywa „Na Śnieżnik dla Kazika” połączyła setki dobrych serc. Do Międzygórza przyjechali strażacy oraz cywile z całej Polski, a wśród nich nie mogło zabraknąć również druhów z powiatu kłodzkiego, którzy pamiętają, jak wielką pomocą okazała się solidarność strażacka podczas zeszłorocznej powodzi.
– W życiu nie ma przypadków. Mikołaj Marciniak współorganizator zbiórki dla Kazika wraz z druhami OSP SIERAKÓWKO trafił do naszego Żelazna. Byli z nami w powodzi, my będziemy z nimi walczyć dla Kazika. Za odruch serc, dziękujmy sercem — podkreśla sołtys Żelazna Beata Konieczko Rudnicka, która wraz z druhami z miejscowej OSP zachęca do wsparcia zbiórki dla chorego dwulatka, bo liczy się każdy grosz.
Pomóc można wspierając oficjalną zbiórkę: Kazik kontra ŚMIERTELNA chorobaBłagam o ratunek dla mojego małego synka!


Foto: Beata Konieczko-Rudnicka