Żelazna wystawa w Starachowicach

5 godzin temu
Zdjęcie: Z czego wyrosły Starachowice?


Kilkaset przedmiotów pokazujących historię regionu prezentuje historyk Marcin Medyński na wystawie „Silva rerum” w Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.

– O charakterze wystawy świadczy jej tytuł, „Silva rerum” to las rzeczy, różne różności – mówi Marcin Medyński.

– Jestem kolekcjonerem, od dzieciństwa zbieram różne przedmioty więc mam wiele różnych kolekcji. Tu pokazuję wyselekcjonowane obiekty z moich zbiorów. Są bibeloty duże, małe i maleńkie, stare mapy, dokumenty, fotografie i pocztówki. Ramy czasowe od XVIII wieku do 1945 roku. Obszarowo trzymam się szerokich granic „żelaznej doliny”, czyli świętokrzyskiego hutnictwa. Są więc zabytki związane m.in. z Bliżynem, Chlewiskami, Czarniecką Górą, Grzybową Górą, Iłżą, Końskimi, Opocznem, Ostrowcem, Sielpią, Skarżyskiem-Kamienną, Skarżyskiem Kościelnym, Starachowicami, Suchedniowem, Szydłowcem, czy Wąchockiem – wylicza.

Marcin Medyński podkreśla, iż najbardziej ceni zbiory przekazane przez rodziny osób związanych z regionem. Wiedzą, iż nie zostaną porzucone, ale odpowiednio opisane i wykorzystane do badania dziejów okolicy. – Jest m.in. oryginalne świadectwo Jerzego Krauze ze skarżyskiej podchorążówki z 1943 roku. Mam dyplom i fotografię dokumentujące sprowadzenie pierwszego parowozu do Skarżyska, przekazała je Joanna Robakowska, wnuczka maszynisty – dodaje.

„Silva rerum” to wystawa pokazująca także, jak rodziła się w autorze pasja regionalisty.

– Miałem 8, czy 9 lat kiedy u znajomych zobaczyłem, iż podczas porządków palone są jakieś papiery. Na kilku kartkach dostrzegłem znaczki-cegiełki, przeznaczone na budowę szkoły w Bzinie, dziś to skarżyska SP 3. Parząc sobie ręce wyciągnąłem je z ognia i to był początek mojej pasji kolekcjonerskiej. Dziś mam już takie znaczki w lepszym stanie, ale tamte są najbliższe mojemu sercu i są także prezentowane na wystawie – wspomina Marcin Medyński.

Kluczem doboru artefaktów jest mikroregion związany z doliną Kamiennej, mówi dyrektor Muzeum Przyrody i Techniki Paweł Kołodziejski. – Selekcja tak dużej liczby przedmiotów nie jest łatwa, więc ostatecznie trzeba było się skupić wokół „żelaznej doliny”, czyli ciągu fabryk żelaznych wzdłuż rzeki. Nasze muzeum gromadzi pamiątki związane z przemysłem w północnej części województwa i wystawa Marcina Medyńskiego doskonale wpisuje się w tę działalność – zwraca uwagę dyrektor.

Wystawa „Silva rerum” będzie czynna do końca sierpnia tego roku.


Idź do oryginalnego materiału