
(koloru wypłowiałej zieleni w cenie detalicznej 2,50 złotego z mottem: mózg po stokroć lepszy od serca)
umierało coś we mnie codziennie
aż się stałam popiołem kamieniem
aż wypalił się ogarek świata
i ogarnął mnie swoim cieniem
i czekałam na kogoś
wierzyłam
że przyniesie go wiatr albo burza
świat był kłamstwem
zmyśloną przygodą
i obłędem
i ptakiem spłoszonym
bo nie miałam prawa go kochać
chociaż dla mnie był przecież stworzony
wciąż czekałam
lecz sen się nie przyśnił
wypłowiały zeszyty i słowa
miałam prawo kochać
lecz w myślach
bo na miłość nie byłam gotowa
dzisiaj piję wino różowe
dojrzewało nad Adriatykiem
i stokrotki zbieram
i słowa
jak we wianek je wplątam
w życie