"Ziemia zaczęła drżeć". Tak płonąca ropa zabijała w Czechowicach-Dziedzicach
Zdjęcie: Pożar rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach w 1971 r.
Burza, która 26 czerwca 1971 r. przeszła nad Czechowicami-Dziedzicami (obecne woj. śląskie), wydawała się niewielka, a pioruny były tylko trzy. Trzeci i ostatni uderzył w tzw. kominek oddechowy zbiornika ropy naftowej w miejscowej rafinerii. Zapaliły się opary w zbiorniku, w którym znajdowało się blisko 9 tys. ton ropy. Pożar rozprzestrzeniał się szybko, ale na początku nic nie zapowiadało tragedii. Piekło rozpętało się dopiero później.